Zanosi się na spór Ministerstwa Finansów (MF) z Platformą o podatek Belki, czyli 19- -procentową daninę obciążającą zyski z operacji giełdowych, funduszy i lokat bankowych. Minister Jacek Rostowski twardo obstaje za podatkiem.
— Podatek w części dotyczącej operacji giełdowych jest konieczny, bo jego brak stwarza ogromne możliwości unikania podatku dochodowego w ogóle — powiedział Jacek Rostowski w wywiadzie dla „Newsweeka”.
Samotność ministra
Pogląd ministra nijak się ma do obietnic partii Donalda Tuska skasowania podatku w 2009 r. O intencje ministra zapytaliśmy jego rzecznika.
— To jest stanowisko ministra Jacka Rostowskiego, który zabiera głos w debacie publicznej. Sprawa podatku Belki jest otwarta, bo nie zapadły jeszcze decyzje polityczne co do jego przyszłości — wyjaśnia Jakub Lutyk, rzecznik MF.
O ocenę wypowiedzi ministra poprosiliśmy Krystynę Skowrońską z PO, wiceszefową sejmowej komisji finansów.
— PO jest za likwidacją podatku Belki. Wkrótce dojdzie do rozmów z ministrem finansów. Ostateczne decyzje zapadną w ciągu kilku tygodni. Chcemy też poznać stanowisko PSL — mówi Krystyna Skowrońska.
Zapytaliśmy więc Marka Sawickiego, ministra z PSL.
— Prezes Pawlak wielokrotnie mówił, że jesteśmy za eliminacją tego podatku. Nic mi nie wiadomo, aby zmienił zdanie — informuje Marek Sawicki.
Zbigniew Chlebowski, szef klubu PO, zapewnia, że władze partii będą przekonywać ministra do zmiany zdania.
Spełnijcie obietnice!
Ministra krytykuje Jarosław Dominiak, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
— Argument, że podatek Belki powinien być utrzymany w części dotyczącej giełdy, wydaje się mało poważny. Ponad 90 proc. inwestorów traktuje giełdę jako sposób na pomnożenie majątku oraz zabezpieczenie przyszłości i uważam, że takie postawy powinno się wspierać, a nie piętnować — mówi Jarosław Dominiak.
Stanowiskiem ministra zasmucony jest Krzysztof Moska, znany inwestor giełdowy.
— Jak wielu innych inwestorów, liczyłem, że PO dotrzyma obietnic i zniesie podatek, ale tracę już nadzieję. Rządzące dotąd partie, a teraz PO, ograniczają się do obietnic składanych na potrzeby wyborów — ocenia Krzysztof Moska.
Andrzej Arendarski, szef Krajowej Izby Gospodarczej (KIG), chce likwidacji tego podatku.
— Minister daje do zrozumienia, że nie jest politykiem, niczego nie obiecywał i chce uniknąć kilkumiliardowej wyrwy w budżecie. Darowałbym rządowi pozostawienie podatku Belki, jeśli w zamian przeprowadziłby reformę finansów publicznych — twierdzi szef KIG.
— Likwidacja podatku Belki jest dla nas ważna, ale najbardziej cieszymy się z
zapowiedzi Stanisława Gomułki, wiceministra finansów, obniżki podatku CIT i
wydatków publicznych — mówi Małgorzata Krzysztoszek, ekspert PKPP
Lewiatan.