Mirbud się rozkręca

opublikowano: 2009-07-24 07:47

Władze Mirbudu, działającego w branży budowlano-montażowej, mogą spać spokojnie. Portfel zamówień giełdowej firmy jest zapełniony w 80 proc. i opiewa na ponad 300 mln zł.

— Bierzemy udział w przetargach na ponad 1 mld zł, w tym głównie drogowych. Liczymy, że przynajmniej połowa tej kwoty przypadnie nam w udziale — mówi Jerzy Mirgos, główny akcjonariusz i dyrektor zarządzający Mirbudu.

Ostatnio oferta spółki na budowę bloku operacyjnego w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym została uznana za najkorzystniejszą (24,15 mln zł brutto). Jeszcze dziś Mirbud może też podpisać umowę opiewającą na kilkadziesiąt milionów złotych. Szczegółów nie ujawnia. A w poniedziałek nastąpi otwarcie ofert w przetargu na budowę obwodnicy Zambrowa (według zamawiającego około 500 mln zł), w której również startuje.

Według dyrektora zarządzającego, wynik całoroczny nie powinien być gorszy niż w 2008 r., a to tylko wariant pesymistyczny.

— Pod względem wyniku finansowego i przychodów pierwsze półrocze 2009 r. jest lepsze od tego samego okresu w 2008 r. [99,6 mln zł przychodów i 9,2 mln zł zysku netto — przyp. red.]. To rezultat umów podpisywanych na przełomie 2008 r. i 2009 r. Rozważamy opublikowanie prognozy tegorocznej po publikacji wyników z półrocza — mówi Jerzy Mirgos.

Anna Pronińska

Władze spółki koncentrują się na drogownictwie. W tym roku przychody z tego segmentu wyniosą 25-30 proc. w całej sprzedaży, ale w przyszłym mają sięgnąć już 50 proc.

W planach są też akwizycje. Na początek spółki drogowej, co Mirbud sfinansuje z własnych pieniędzy.

— Mamy podpisaną umowę przedwstępną. Jest szansa, że przejęcie dopniemy w trzecim kwartale. To nieduża firma, ale umożliwi nam większą niezależność. Dziś nie mamy własnych wytwórni masy bitumicznej, a to nas wyklucza z wielu postępowań — wyjaśnia Jerzy Mirgos.

Zarząd rozmawia również z firmą mostową i spółką zajmującą się infrastrukturą podziemną. Te przejęcia mogłyby być sfinansowane emisją.

— Chcemy ją przeprowadzić na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2010 r. — mówi główny akcjonariusz.

Anna Pronińska

None
None

— Bierzemy udział w przetargach na ponad 1 mld zł, w tym głównie drogowych. Liczymy, że przynajmniej połowa tej kwoty przypadnie nam w udziale — mówi Jerzy Mirgos, główny akcjonariusz i dyrektor zarządzający Mirbudu.

Ostatnio oferta spółki na budowę bloku operacyjnego w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym została uznana za najkorzystniejszą (24,15 mln zł brutto). Jeszcze dziś Mirbud może też podpisać umowę opiewającą na kilkadziesiąt milionów złotych. Szczegółów nie ujawnia. A w poniedziałek nastąpi otwarcie ofert w przetargu na budowę obwodnicy Zambrowa (według zamawiającego około 500 mln zł), w której również startuje.

Według dyrektora zarządzającego, wynik całoroczny nie powinien być gorszy niż w 2008 r., a to tylko wariant pesymistyczny.

— Pod względem wyniku finansowego i przychodów pierwsze półrocze 2009 r. jest lepsze od tego samego okresu w 2008 r. [99,6 mln zł przychodów i 9,2 mln zł zysku netto — przyp. red.]. To rezultat umów podpisywanych na przełomie 2008 r. i 2009 r. Rozważamy opublikowanie prognozy tegorocznej po publikacji wyników z półrocza — mówi Jerzy Mirgos.

Anna Pronińska

Władze spółki koncentrują się na drogownictwie. W tym roku przychody z tego segmentu wyniosą 25-30 proc. w całej sprzedaży, ale w przyszłym mają sięgnąć już 50 proc.

W planach są też akwizycje. Na początek spółki drogowej, co Mirbud sfinansuje z własnych pieniędzy.

— Mamy podpisaną umowę przedwstępną. Jest szansa, że przejęcie dopniemy w trzecim kwartale. To nieduża firma, ale umożliwi nam większą niezależność. Dziś nie mamy własnych wytwórni masy bitumicznej, a to nas wyklucza z wielu postępowań — wyjaśnia Jerzy Mirgos.

Zarząd rozmawia również z firmą mostową i spółką zajmującą się infrastrukturą podziemną. Te przejęcia mogłyby być sfinansowane emisją.

— Chcemy ją przeprowadzić na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2010 r. — mówi główny akcjonariusz.

Anna Pronińska

— Bierzemy udział w przetargach na ponad 1 mld zł, w tym głównie drogowych. Liczymy, że przynajmniej połowa tej kwoty przypadnie nam w udziale — mówi Jerzy Mirgos, główny akcjonariusz i dyrektor zarządzający Mirbudu.

Ostatnio oferta spółki na budowę bloku operacyjnego w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym została uznana za najkorzystniejszą (24,15 mln zł brutto). Jeszcze dziś Mirbud może też podpisać umowę opiewającą na kilkadziesiąt milionów złotych. Szczegółów nie ujawnia. A w poniedziałek nastąpi otwarcie ofert w przetargu na budowę obwodnicy Zambrowa (według zamawiającego około 500 mln zł), w której również startuje.

Według dyrektora zarządzającego, wynik całoroczny nie powinien być gorszy niż w 2008 r., a to tylko wariant pesymistyczny.

— Pod względem wyniku finansowego i przychodów pierwsze półrocze 2009 r. jest lepsze od tego samego okresu w 2008 r. [99,6 mln zł przychodów i 9,2 mln zł zysku netto — przyp. red.]. To rezultat umów podpisywanych na przełomie 2008 r. i 2009 r. Rozważamy opublikowanie prognozy tegorocznej po publikacji wyników z półrocza — mówi Jerzy Mirgos.

Anna Pronińska

Władze spółki koncentrują się na drogownictwie. W tym roku przychody z tego segmentu wyniosą 25-30 proc. w całej sprzedaży, ale w przyszłym mają sięgnąć już 50 proc.

W planach są też akwizycje. Na początek spółki drogowej, co Mirbud sfinansuje z własnych pieniędzy.

— Mamy podpisaną umowę przedwstępną. Jest szansa, że przejęcie dopniemy w trzecim kwartale. To nieduża firma, ale umożliwi nam większą niezależność. Dziś nie mamy własnych wytwórni masy bitumicznej, a to nas wyklucza z wielu postępowań — wyjaśnia Jerzy Mirgos.

Zarząd rozmawia również z firmą mostową i spółką zajmującą się infrastrukturą podziemną. Te przejęcia mogłyby być sfinansowane emisją.

— Chcemy ją przeprowadzić na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2010 r. — mówi główny akcjonariusz.

Anna Pronińska

— Bierzemy udział w przetargach na ponad 1 mld zł, w tym głównie drogowych. Liczymy, że przynajmniej połowa tej kwoty przypadnie nam w udziale — mówi Jerzy Mirgos, główny akcjonariusz i dyrektor zarządzający Mirbudu.

Ostatnio oferta spółki na budowę bloku operacyjnego w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym została uznana za najkorzystniejszą (24,15 mln zł brutto). Jeszcze dziś Mirbud może też podpisać umowę opiewającą na kilkadziesiąt milionów złotych. Szczegółów nie ujawnia. A w poniedziałek nastąpi otwarcie ofert w przetargu na budowę obwodnicy Zambrowa (według zamawiającego około 500 mln zł), w której również startuje.

Według dyrektora zarządzającego, wynik całoroczny nie powinien być gorszy niż w 2008 r., a to tylko wariant pesymistyczny.

— Pod względem wyniku finansowego i przychodów pierwsze półrocze 2009 r. jest lepsze od tego samego okresu w 2008 r. [99,6 mln zł przychodów i 9,2 mln zł zysku netto — przyp. red.]. To rezultat umów podpisywanych na przełomie 2008 r. i 2009 r. Rozważamy opublikowanie prognozy tegorocznej po publikacji wyników z półrocza — mówi Jerzy Mirgos.

Anna Pronińska

Władze spółki koncentrują się na drogownictwie. W tym roku przychody z tego segmentu wyniosą 25-30 proc. w całej sprzedaży, ale w przyszłym mają sięgnąć już 50 proc.

W planach są też akwizycje. Na początek spółki drogowej, co Mirbud sfinansuje z własnych pieniędzy.

— Mamy podpisaną umowę przedwstępną. Jest szansa, że przejęcie dopniemy w trzecim kwartale. To nieduża firma, ale umożliwi nam większą niezależność. Dziś nie mamy własnych wytwórni masy bitumicznej, a to nas wyklucza z wielu postępowań — wyjaśnia Jerzy Mirgos.

Zarząd rozmawia również z firmą mostową i spółką zajmującą się infrastrukturą podziemną. Te przejęcia mogłyby być sfinansowane emisją.

— Chcemy ją przeprowadzić na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2010 r. — mówi główny akcjonariusz.

Anna Pronińska

— Bierzemy udział w przetargach na ponad 1 mld zł, w tym głównie drogowych. Liczymy, że przynajmniej połowa tej kwoty przypadnie nam w udziale — mówi Jerzy Mirgos, główny akcjonariusz i dyrektor zarządzający Mirbudu.

Ostatnio oferta spółki na budowę bloku operacyjnego w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym została uznana za najkorzystniejszą (24,15 mln zł brutto). Jeszcze dziś Mirbud może też podpisać umowę opiewającą na kilkadziesiąt milionów złotych. Szczegółów nie ujawnia. A w poniedziałek nastąpi otwarcie ofert w przetargu na budowę obwodnicy Zambrowa (według zamawiającego około 500 mln zł), w której również startuje.

Według dyrektora zarządzającego, wynik całoroczny nie powinien być gorszy niż w 2008 r., a to tylko wariant pesymistyczny.

— Pod względem wyniku finansowego i przychodów pierwsze półrocze 2009 r. jest lepsze od tego samego okresu w 2008 r. [99,6 mln zł przychodów i 9,2 mln zł zysku netto — przyp. red.]. To rezultat umów podpisywanych na przełomie 2008 r. i 2009 r. Rozważamy opublikowanie prognozy tegorocznej po publikacji wyników z półrocza — mówi Jerzy Mirgos.

Anna Pronińska

Władze spółki koncentrują się na drogownictwie. W tym roku przychody z tego segmentu wyniosą 25-30 proc. w całej sprzedaży, ale w przyszłym mają sięgnąć już 50 proc.

W planach są też akwizycje. Na początek spółki drogowej, co Mirbud sfinansuje z własnych pieniędzy.

— Mamy podpisaną umowę przedwstępną. Jest szansa, że przejęcie dopniemy w trzecim kwartale. To nieduża firma, ale umożliwi nam większą niezależność. Dziś nie mamy własnych wytwórni masy bitumicznej, a to nas wyklucza z wielu postępowań — wyjaśnia Jerzy Mirgos.

Zarząd rozmawia również z firmą mostową i spółką zajmującą się infrastrukturą podziemną. Te przejęcia mogłyby być sfinansowane emisją.

— Chcemy ją przeprowadzić na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2010 r. — mówi główny akcjonariusz.

Anna Pronińska