Mittal szykuje wielkie zwolnienia

Maria Trepińska
opublikowano: 2008-11-26 00:00

W czterech hutach posady straci ponad tysiąc osób. To jedno z najbardziej radykalnych cięć w polskich firmach.

To będą bardzo smutne święta dla śląskich hutników

W czterech hutach posady straci ponad tysiąc osób. To jedno z najbardziej radykalnych cięć w polskich firmach.

Gregor Muenstermann, prezes ArcelorMittal Poland (AMP), zalecił w październiku polskim hutom szukanie oszczędności. Na odzew nie trzeba było długo czekać.

— 26 listopada do Urzędu Pracy w Dąbrowie Górniczej wpłynęło pismo, w którym zarząd ArcelorMittal Poland informuje, że przeprowadzi zwolnienia grupowe w 2009 r. Chodzi o zwolnienie 980 osób z 10 765 obecnie zatrudnionych — mówi Marcin Chudy, zastępca kierownika pośrednictwa pracy w Urzędzie Pracy (UP) w Dąbrowie Górniczej.

Pismo wpłynęło do UP w Dąbrowie Górniczej, ponieważ tam znajduje się centrala spółki, której podlegają pozostałe huty, zlokalizowane w Krakowie, Sosnowcu i Świętochłowicach Śląskich.

Cięcia w Polsce

Wcześniej, bo w październiku, do dąbrowskiego UP wpłynęło pismo z dyrekcji dąbrowskiego oddziału Huty Katowice o planach zwolnienia 200 osób. Poza tym spółka Milterm, która świadczyła usługi na rzecz AMP, poinformowała o redukcji zatrudnienia o 127 osób. W ostatnim czasie prezes Muenstermann systematycznie spotyka się z pracownikami polskich hut i na bieżąco informuje o konieczności cięcia kosztów oraz o trudnej sytuacji związanej ze światowym kryzysem. Międzynarodowy koncern ArcelorMittal (AM), który kontroluje polską spółkę, poinformował najpierw o ograniczeniu produkcji o 15 proc., teraz mówi się o spadku do 30 proc. Według Franka Schulza, prezesa AM na Europę, kryzys najbardziej odczują polskie zakłady z powodu niskiej konkurencyjności wyrobów, wysokich cen surowca, co przekłada się na ich jakość. Z naszych informacji wynika, że największe ograniczenie produkcji w zakładach ArcelorMittal w Europie ma nastąpić w naszym kraju. Już wygaszono dwa wielkie piece, w Krakowie i Dąbrowie Górniczej.

— Ale nie wiemy, czy to wystarczy. Grudzień z reguły jest bardzo słabym miesiącem, więc powinniśmy się liczyć z dalszym spadkiem zamówień, a tym samym z kolejnymi decyzjami wynikającymi z tej trudnej sytuacji — tłumaczył załodze prezes Muenstermann.

Spada sprzedaż

W ocenie Surojita Ghosha, wiceprezesa ds. finansowych ArcelorMittal Poland, w czwartym kwartale sprzedaż wyrobów płaskich zostanie zrealizowana tylko w 25 proc. Rosną też zapasy wyrobów gotowych — w grudniu ich wartość sięgnie 454 mln EUR. Wstrzymane zostały zakupy wszystkich surowców.

— W Polsce mamy najniższe koszty produkcji w całej grupie ArcelorMittal, dlatego dziwią i niepokoją nas takie decyzje — mówi Jerzy Goiński, przewodniczący Solidarności.

Zarząd ArcelorMittal Poland planuje, że oszczędności przyniosą rocznie 300 mln EUR (1,4 mld zł). Średnia płaca w spółce wynosi 4,5 tys. zł brutto, ale około 60 proc. załogi ma 3,6 tys. brutto. Zwalniani pracownicy mają uzyskać odprawy, ale na razie nie wiadomo, jakiej wysokości.

Maria Trepińska