Mniejsze browary inwestują i czekają

Paweł Mazur
opublikowano: 1999-09-16 00:00

Mniejsze browary inwestują i czekają

Wzrost spożycia piwa jest niższy niż zakładały prognozy na początku roku

ZAPAS MOCY: Dojlidy, których dyrektorem handlowym i członkiem zarządu jest Jolanta Czemiel, mogą uwarzyć 1,1 mln hektolitrów piwa rocznie. Sprzedadzą o 400 tys. hl mniej. fot. Borys Skrzyński

W tym roku branża piwowarska powinna sprzedać około 21 mln hektolitrów piwa, czyli 5 proc. więcej niż w 1998 roku. Moce zakładów są jednak znacznie większe niż możliwości rynku.

W 2002 roku, zgodnie z prognozami, browary mogą liczyć na sprzedaż do 25 mln hl piwa. Już teraz mogą uwarzyć około 24 mln hektolitrów piwa rocznie.

Za duży optymizm

Przedstawiciele branży zakładali w styczniu, że w tym roku sprzedaż wzrośnie o 10-12 proc. Przewidywania te okazały się zbyt optymistyczne. Wyniki browarów do sierpnia (wzrost w porównaniu z siedmioma miesiącami 1998 roku o 7,6 proc.) świadczą o tym, że w tym roku branża może liczyć najwyżej na 5-6-proc. skok sprzedaży. Realnie więc krajowe browary są w stanie upłynnić w 1999 roku około 21 mln hektolitrów piwa. Mimo to producenci wciąż inwestują w moce produkcyjne.

W Żywcu (cała grupa kontroluje 38 proc. rynku) zdolności produkcyjne zwiększono z 3,1 mln hektolitrów do 4,2 mln hektolitrów piwa, a w Warce z 1,2 do 1,5 mln hektolitrów.

Drugi w Polsce producent piwa, czyli Kompania Piwowarska (Lech i Tychy, ponad 21 proc. rynku), chce w tym roku sprzedać znacznie powyżej 4,5 mln hl piwa. Tegoroczne wydatki na inwestycje, sięgające 50 mln zł, Kompania przeznaczy na rozbudowę sieci sprzedaży, magazynów i zakup środków transportu.

— Rynek powinien wzrastać 6-8 proc. rocznie — twierdzi Paweł Sudoł, prezes Kompanii Piwowarskiej.

Jeszcze 30 litrów

Zdaniem analityków, w roku 2002 krajowi piwowarzy będą w stanie sprzedać nawet 25 mln hektolitrów piwa, a pełne nasycenie rynku nastąpi przy spożyciu 80 litrów piwa na statystycznego Polaka (czyli 30 litrów więcej niż obecnie).

— Na rynku jest coraz większa konkurencja. Ponadto wzrasta import taniego piwa z Czech, Słowacji i Niemiec — mówi Włodzimierz Czausow z Okocimia.

Okocim (7 proc. rynku) może uwarzyć 2,5 mln hektolitrów rocznie. Brzeski producent nie wykorzysta tych możliwości i sprzeda w tym roku prawdopodobnie 1,8-1,9 mln hl piwa.

Inwestują wszyscy

Białostockie Dojlidy mogą wyprodukować 1,1 mln hl piwa. W tym roku plany firmy zakładają sprzedaż 700 tys. hl piwa. W 1999 roku Dojlidy przeznaczą na inwestycje około 50 mln zł.

— Zagrożeniem będzie tani import. Może on doprowadzić do upadku mniejszych browarów. Tym bardziej że wzrost sprzedaży piwa na polskim rynku nie będzie większy niż kilka procent rocznie — wyjaśnia Jolanta Czemiel, członek zarządu Dojlid.

Browary Północne w Suwałkach zamierzają sprzedać w tym roku 130 tys. hektolitrów piwa. Zdolności tego producenta sięgają 180 tys. hektolitrów rocznie. Jeszcze większy potencjał ma Browar Belgia. Firma ta chce w tym roku sprzedać około 100 tys. hektolitrów piwa. Nowy zakład, który niebawem będzie otwarty (jego budowa pochłonęła 120 mln zł), będzie w stanie produkować 350 tys. hektolitrów, a po rozbudowie nawet 2 mln hektolitrów piwa rocznie. Również mniejsze, regionalne browary planują w tym roku znaczny wzrost sprzedaży.

Uwarzyć i sprzedać

Zdaniem analityków, krajowi producenci piwa mogą już obecnie produkować nawet 24 mln hektolitrów piwa rocznie. Oznacza to, że ich potencjał przekracza zapotrzebowanie rynku o 2-3 mln hl. Problemem nie jest jednak dla browarów produkcja, ale rozwój sprzedaży.

Jeżeli w najbliższych latach nie nastąpi w naszym kraju zdecydowany wzrost konsumpcji piwa, to może się okazać, że nasi piwowarzy staną niedługo przed problemem nadprodukcji, z którym borykają się od dawna browary w Czechach czy Niemczech.