Tak wielkich kwot jak w marcu gospodarstwa domowe nie pożyczyły w bankach
od kilku miesięcy. Można śmiało przypuszczać, że gros z tej puli stanowiły kredyty mieszkaniowe. Banki wciąż bowiem nie są chętne do udzielania szerokim gestem kredytów konsumpcyjnych. Natomiast na finansowanie nieruchomości otwierają się coraz śmielej.



W marcu banki wyjątkowo hojnie udzielały kredytów gospodarstwom domowym – wynika ze wstępnych danych podaży pieniądza opublikowanych w środę przez NBP. Wartość należności gospodarstw domowych wzrosła o blisko 3,6 mld zł do 425,4 mld zł.
Wciąż natomiast trudno o kredyt dla przedsiębiorstw. W marcu należności firm wobec banków spadły o blisko 3,8 mld zł, z czego tylko ok. 1,5 mld zł można przypisać efektowi kursowemu (niemal jedna czwarta należności przedsiębiorstw jest w walutach obcych). Oznacza to, że przedsiębiorstwa więcej bankom oddały, niż pożyczyły. Ich należności spadły do 216,6 z 220,4 mld zł w lutym.