Porsche mierzyło się w III kwartale w Chinach ze znaczącym spadkiem wydatków konsumentów na towary luksusowe. Dodatkowo potencjalni nabywcy preferowali lokalne marki samochodów elektrycznych. Ograniczony popyt skutkował więc dostawą jedynie 13 279 aut marki, co oznacza sięgający około19 proc. spadek w ujęciu rocznym i najgorszy wynika dla okresu lipiec-wrzesień od dekady.
W komunikacie podano, że globalne dostawy Porsche zmniejszyły się o 7 proc. w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 r., głównie za sprawą 29 proc. spadku w Chinach i 5 proc. w Ameryce Północnej. Skromny wzrost w Europie i na rynkach wschodzących nie był w stanie zrównoważyć spadku.
Co istotne i ważne z perspektywy zmian zachodzących na rynku motoryzacyjnym w stronę pojazdów nie spalinowych, bardzo mocno firma odczuła spadek zainteresowania swoimi pojazdami elektrycznymi w Chinach.
Sprzedaż Taycana, jednego z dwóch w pełni elektrycznych modeli Porsche w ofercie, skurczyła się aż o 47 proc. Nie podano danych dotyczących sprzedaży Macana, drugiego pojazdu EV ze stajni Porsche.
Takie wyniki zdają się w pełni potwierdzać decyzję niemieckiego koncernu, który na początku tego roku ogłosił wycofanie się ze swojego celu sprzedażowego odnośnie pojazdów elektrycznych. Do tej pory przyjmowano, że do 2030 r. co najmniej 80 proc. sprzedaży będą stanowiły auta EV.
Czytaj także>>Sprzedaż niemieckich aut w Chinach spada