Modne biuro podróży: Unia Europejska

Jacek Kowalczyk
opublikowano: 2007-12-12 00:00

Jeździć po świecie lubi każda firma szukająca kontaktów. Tym bardziej jeżeli część kosztów podróży zwróci jej Unia.

Jeździć po świecie lubi każda firma szukająca kontaktów. Tym bardziej jeżeli część kosztów podróży zwróci jej Unia.

Stare porzekadło mówi: „Podróże kształcą”. Kiedy na wycieczkę wybiera się firma, można spodziewać się, że wróci nie tylko lepiej wyedukowana, lecz także bogatsza o cenne kontakty. Niby wiadomo, a jednak —czy to w życiu, czy w przedsiębiorstwie — zawsze mamy ważniejsze wydatki. I na podróże po świecie może nie wystarczyć.

Z tej bolączki prezesów małych i średnich firm zdaje sobie sprawę Unia Europejska, dlatego „zrzuca się” z nimi po połowie na koszty udziału w targach i misjach zagranicznych.

Firmy mogą składać wnioski o takie dofinansowanie nie później niż na sześć tygodni przed rozpoczęciem imprezy. Resort gospodarki wciąż dysponuje pieniędzmi na ten cel z budżetu UE na lata 2004-06.

Maksymalne wsparcie nie może przekroczyć 20 tys. zł. Unia zwraca wszystkie najważniejsze koszty: transportu, zakwaterowania, zwiedzania targów, wynajęcia sal na spotkania, tłumaczy, wynajmu powierzchni wystawienniczej wraz z budową stoiska.

Na tym jednak nie koniec. Odrębnym przedsięwzięciem, finansowanym już bezpośrednio przez Komisję Europejską w ramach programów Asia-Invest, AL-Invest czy Pro-Invest, jest cykl misji gospodarczych organizowany przez centra EIC (Euro Info Center).

— Każde z 14 EIC w Polsce umożliwia przedsiębiorcom udział w wyjazdach. Otrzymują pomoc organizacyjną (przelot, nocleg, tłumacz, uczestnictwo w targach itp.). Ponieważ większość spotkań finansuje Komisja Europejska, więc koszty udziału w imprezie są niewielkie — mówi Agnieszka Promianowska z centrum Euro Info z Warszawy.

Prawdziwie hojna pomoc dla eksportujących firm dopiero jednak przed nimi. Z przyznanych Polsce pieniędzy z budżetu na lata 2007-13 na działania proeksportowe rząd przeznaczył ponad 90 mln zł. Unia wesprze przedsiębiorców biorących udział w targach przede wszystkim w ramach programu „Paszport do eksportu”. Jest on częścią programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka”. Zostanie uruchomiony prawdopodobnie na początku przyszłego roku. Zwracane będą nie tylko koszty udziału w imprezach wystawienniczych.

— Przedsiębiorca korzystający z tego programu otrzyma na początek 30 godzin bezpłatnego doradztwa. Potem ma do wyboru trzy z czterech dostępnych form pomocy. Są to: wykonanie indywidualnych badań i ekspertyz sprawdzających możliwości wprowadzenia sprzedaży towarów i usług za granicą lub jej zwiększenia, wyszukiwanie i dobór partnerów zagranicznych, uzyskanie wymaganych na danym rynku certyfikatów wyrobu, wreszcie: dofinansowanie promocji na rynku docelowym. W to ostatnie wchodzi nie tylko udział w targach i misjach gospodarczych, lecz także przygotowanie, druk i emisja materiałów promocyjnych — tłumaczy Andrzej Ereciński z DGA.

Również pieniądze będą tu znacznie większe — jednorazowo będzie można ot