Motobranża jedzie poza Unię

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2017-05-03 22:00
zaktualizowano: 2017-05-03 16:48

Meksyk i Chiny — w tych krajach należy spodziewać się największego wzrostu eksportu w motoryzacji

Po rekordowym 2016 r., w którym przemysł motoryzacyjny wyeksportował towary za 23 mld EUR, zanosi się na dalszy wzrost. — W styczniu wartość eksportu wzrosła o blisko 18 proc. rok do roku. W całym 2017 r. eksport przemysłu motoryzacyjnego z Polski po raz pierwszy w historii przekroczy 25,5 mld EUR — prognozuje Rafał Orłowski, partner w branżowym portalu AutomotiveSuppliers.pl.

Choć Unia Europejska to wciąż największy klient polskich fabryk — w 2016 r. trafiło tam 86 proc. eksportu — to największego wzrostu eksperci spodziewają się gdzie indziej. Już w ubiegłym roku eksport do UE urósł o 9 proc., a poza nią o 26 proc. W styczniu 2017 r. dysproporcje były jeszcze większe: eksport poza Unię rósł trzykrotnie szybciej.

— Marki motoryzacyjne już dawno przeniosły się z krajów pochodzenia do państw, które umożliwiają tańszą produkcję. Jeśli polski biznes chce się liczyć na świecie, musi podążać za tym trendem i rozwijać eksport tam, gdzie jest produkcja i, co za tym idzie, potrzeba dostaw — mówi Radosław Jarema, dyrektor polskiego oddziału Akcenty, instytucji płatniczej obsługującej i zabezpieczającej transakcje walutowe eksporterów i importerów.

Efekt Trumpa

Brazylia to dla firm znad Wisły często drzwi do Ameryki Południowej — zwłaszcza w przypadku automotive, bo kraj samby to największy na kontynencie i czwarty na świecie rynek motoryzacyjny. W związku z recesją, która dotknęła również produkcję i sprzedaż samochodów, rośnie jednak zainteresowanie polskich producentów Meksykiem, drugim co do wielkości rynkiem motoryzacyjnym w Ameryce Łacińskiej. Fabryki ma tutaj aż kilkunastu producentów samochodów, w tym General Motors, Ford, Toyota, BMW i Volkswagen.

Bardzo rozwinięty jest segment producentów części i wyposażenia pojazdów (m.in. Bosch, Honeywell, Delphi, Yazaki), działają też fabryki silników Diesla.

— Meksyk cały czas się rozwija. Kolejne koncerny inwestują w produkcję nowych modeli. Ostatnio Volkswagen zdecydował się na uruchomienie produkcji Audi Q5.

Co więcej, Meksykiem, m.in. w związku z powodu antymeksykańskiej polityki nowego prezydenta USA, zaczęły interesować się Chiny — chiński koncern samochodowy Great Wall Motor rozważa wybudowanie fabryk. To sprawia, że zapotrzebowanie na części i podzespoły samochodowe rośnie. Duży kawałek tego tortu może przypaść właśnie Polsce — pojazdy mechaniczne i części do nich są w pierwszej trójce towarów, które eksportujemy do Meksyku — mówi Jarosław Kochański, członek zarządu firmy Exact Systems, zajmującej się kontrolowaniem części motoryzacyjnych.

Polak pomoże Polakowi

Dobre perspektywy oferują Chiny — na największym samochodowym rynku świata w 2016 r. sprzedano 28 mln sztuk aut. Działają tu wszystkie globalne koncerny, jest sporo chińskich — łącznie ponad osiemdziesięciu producentów samochodów oraz kilkuset dostawców części i podzespołów.

— W Chinach na 1000 mieszkańców przypada 105 prywatnych właścicieli aut, podczas gdy na świecie 150 aut, a w naszymkraju ponad 500. To w powiązaniu z ogromną bazą przemysłu motoryzacyjnego stanowi znakomity grunt do eksportu na ten odległy rynek — mówi Paweł Wieczorek, członek zarządu firmy Exact Systems. Chiny to pierwszy kraj pozaeuropejski, w którym w 2016 r. Exact Systems rozpoczął działalność.

— Pomagamy także innym polskim spółkom wejść na te rynki. Możemy otworzyć im drzwi do nowych globalnych klientów — deklaruje Paweł Wieczorek.

OKIEM EKSPERTA

Za eksportem idą inwestycje

CEZARY PYSZKOWSKI, członek zarządu, dyrektor ds. rozwoju segmentu automotive w Boryszewie

Przychody w segmencie motoryzacyjnym odgrywają istotną rolę w strukturze naszej działalności. Poprawiająca się koniunktura i rosnąca sprzedaż samochodów, a także prognozy rozwoju branży na naszych docelowych rynkach sprzyjają podejmowaniu decyzji o inwestycjach. Branża motoryzacyjna jest także jedną z najbardziej innowacyjnych gałęzi przemysłu, w której aktywność w dziedzinie R&D stanowi o być albo nie być wszystkich graczy, dlatego planując rozwój, myślimy również o inwestycjach w tym obszarze. Nasze inwestycje poza granicami UE — mamy zakłady produkcyjne w Chinach, Indiach, Rosji, Brazylii czy Meksyku — ściśle związane są z potencjałem tych rynków i ich pozycją w rankingach dotyczących rocznej sprzedaży samochodów. Decyzje o lokalizacji naszych zakładów produkcyjnych podejmowane są w ścisłym porozumieniu z naszymi klientami — koncernami motoryzacyjnymi. Poprzedzają je jednak szczegółowe analizy i negocjacje z klientami dotyczące wielkości i harmonogramu zamówień dla danej fabryki.