Choć przez większą część handlu na warszawskim parkiecie utrzymywały się świetne nastroje zapał do zakupów nieco osłabł w końcówce sesji. W rezultacie WIG20 zyskał jedynie 0,2 proc., a indeks cenowy poszedł do góry o 0,3 proc.
O 1,2 proc. przeceniono papiery PZU. Rekomendację dla spółki z "akumuluj" do "trzymaj” obniżył DI BRE. Kolejne negatywne rekomendacje nie zniechciły do zakupów papierów Lotosu. Kurs poszedł w górę o 1,3 proc., po tym jak bank Societe Generale wycenił akcje na 33,6 zł, obniżając rekomendację do "sprzedaj", a DI BRE zalecił "redukowanie" akcji z ceną docelową 37,4 zł.
O blisko 1 proc. podrożały papiery JSW. Prezes Jarosław Zagórowski szacuje, że spółka wypracowała w 2012 roku około 1 mld zł zysku netto. Prawie pół proc. zyskały papiery BRE Banku. Analitycy pozytywnie przyjęli informacje prezesa spółki o prawdopodobnej wypłacie dywidendy za 2012 r. oraz zapowiedź powtórzenia w tym roku zysku z 2012 r.
Ze spokojem rynek przyjął informacje o dalszych zmianach personalnych w Sygnity (-0,2 proc.), z którego władz odszedł Arkadiusz Lew-Kiedrowski. Największe zwyżki można było zaobserwować w grupie średniaków. mWIG40 zyskał trzy czwarte proc. Indeks w górę cięgnął Cormay (+4,0 proc.). Zdaniem Pawła Szczepanika, analityka KBC Securities, gdyby doszło do zamknięcia stycznia powyżej 14 zł, spółka miałaby szanse na szybki ruch nawet w okolice 18 zł.
Mozolne zwyżki na GPW
opublikowano: 2013-01-10 18:32
Mimo częstych korekt wśród inwestorów z warszawskiej giełdy wciąż przeważa optymizm.