Do zarządu mPaya dołączył Karol Zieliński, wcześniej związany m.in. z firmą PayLane. Będzie odpowiadał za tworzenie nowych produktów fintechowych i rozwój aplikacji. mPay, którego flagowym produktem jest aplikacja, umożliwiająca m.in. zakup biletów komunikacyjnych i płacenie za parkowanie za pomocą smartfona, chce w większym stopniu wykorzystać możliwości otwartej bankowości. Choć konto w mPay ma milion użytkowników, a dziennie 1,5-2 tys. osób instaluje aplikację, to tylko połowa posiadaczy kont jest aktywna.
- Do tej pory mieliśmy tylko licencję, ale nie korzystaliśmy z całości wachlarza możliwości, które daje PSD2, czy otwarta bankowość. Chcemy umożliwić płacenie rachunków z kont użytkowników, czy płatności w e-commerce. Zamierzamy stworzyć kafelek „płać z mPay”. Miałby być czymś więcej niż płatność pay-by-link czy płatność BLIK-iem – mówi Andrzej Basiak, prezes mPaya.

W stronę finansów
Fintech nie chce kojarzyć się tylko z płatnościami za parkingi czy bilety. Za kilka miesięcy w aplikacji mPay pojawi się możliwość opłacania rachunków, wystawianych przez 1300 największych masowych dostawców usług dla klientów indywidualnych: internetu, telewizji kablowej, energii, gazu, czy spółdzielnie mieszkaniowe. To efekt współpracy ze spółką BillTech, która pobiera na rzecz swoich kontrahentów opłaty o charakterze cyklicznym od klientów dostawców usług masowych.
mPay idzie o krok dalej i chce zapewnić użytkownikom aplikacji możliwość sfinansowania bieżących zobowiązań pożyczką na maksymalnie 3 tys. zł, udzielaną przez Soonly (wcześniej Vivus).
- Takiego rozwiązania jak opłacanie rachunków w ciężar pożyczki na dziś nikt w Polsce nie oferuje. Teoretycznie można to robić w ciężar karty kredytowej, ale nie jest to popularne. W ciągu 7 miesięcy chcemy też wydać kartę płatniczą, umożliwiającą wypłatę pieniędzy - mówi prezes.
Dodaje, że mPay chciałby także nawiązać współpracę z Revolutem i zaproponować klientom pożyczki tego fintechu.
- Szukamy dalszej monetyzacji użytkownika i ona jest ciekawa w marżach, które są w ubezpieczeniach czy inwestycjach. Miasta nas nie rozpieszczają – mówi prezes.
mPay, który w ubiegłym roku bezskutecznie próbował przejąć Dom Maklerski BPS, zamierza zaoferować swoim klientom usługi inwestycyjne Domu Maklerskiego WealthSeed. Testuje też robodoradztwo platformy Finax.
Przegląd opcji
Notowana na NewConnect spółka poinformowała o rozpoczęciu przeglądu opcji strategicznych, które mają wesprzeć dalszy rozwój działalności. Jak wyjaśnił prezes, mPay chce zacząć konsolidować branżę i potrzebuje do tego kapitału. Możliwości ma trzy – pozyskanie inwestora, przeprowadzenie emisji nowych akcji lub partnerstwo strategiczne. Na razie nie wiadomo, którą drogą pójdzie. Prezes nie ukrywa, że chciałby przejąć spółkę SkyCash, ale jak podkreśla, jej właściciel musiałby wyrazić wolę do przeprowadzenia takiej transakcji.