MSP negocjuje zapłatę za ŚSC
DŁUŻEJ: SLS, którym kieruje Pierre Moraillon, nie zdołało zakończyć transakcji o czasie. fot. GK
Ministerstwo Skarbu Państwa kolejny raz przedłużyło Saint Louis Sucre termin wyłączności na negocjacje w sprawie prywatyzacji Śląskiej Spółki Cukrowej. Tym razem przedmiotem rozmów są cena i forma zapłaty za przejmowane akcje cukrowni.
Wczoraj po południu Minister Skarbu Państwa miał przekazać francuskiej spółce Saint Louis Sucre (SLS) swoje uwagi do zaproponowanych przez inwestora warunków przejęcia Śląskiej Spółki Cukrowej. Zdaniem ministerstwa, oferta zawiera pewne braki proceduralne. Nieoficjalnie wiadomo, że MSP ma pięć zastrzeżeń do oferty SLS. Dwie najważniejsze kwestie dotyczą ceny za akcje cukrowni śląskich oraz sposobu zapłaty. Minister nie zaakceptował formy, w jakiej SLS chciał zapłacić za obejmowany pakiet. Prawdopodobnie Skarb Państwa spodziewał się gotówkowego i jednorazowego wpływu do budżetu. Szczegóły oferty są utrzymywane w tajemnicy. Na rozstrzygnięcie spornych kwestii inwestor ma czas do 20 sierpnia. Do tego dnia MSP przedłużył mu wyłączność na negocjacje.
Już kolejny raz MSP odkłada termin zakończenia prywatyzacji Śląskiej Spółki Cukrowej. Już w maju minister skarbu Emil Wąsacz zapewniał, że uzgodnił z SLS prawie wszystkie szczegóły pakietu inwestycyjnego. Propozycje SLS zaakceptowali również pracownicy 16 zakładów wchodzących w skład holdingu cukrowego. Sprzedaży cukrowni spodziewano się najpóźniej do końca czerwca. Do niedawna jako główny powód przeciągania negocjacji wymieniano brak porozumienia między inwestorem i plantatorami ze Śląska, którym nie podobała się oferta. Ostatecznie z rolnikami dogadali się bezpośrednio przedstawiciele Skarbu Państwa. I tu okazało się, że MSP ma jednak jeszcze kilka zastrzeżeń do propozycji Francuzów.
Nie ma żadnej pewności, że 20 sierpnia nie pojawi się nagle kolejny powód, dla którego ministerstwo wydłuży okres negocjacji.