Prace nad prospektem emisyjnym akcji deweloperskiego Murapolu ruszą z kopyta po zatwierdzeniu przez walne zgromadzenie sprawozdania finansowego za 2018 r. Będzie pierwszym, w którym spółka zastosuje księgowość typowo deweloperską. Obecnie, w oparciu o międzynarodowe standardy rachunkowości Murapol klasyfikuje siebie jako jednostkę inwestycyjną. W tym ujęciu duży wpływ na wynik ma wycena podmiotów zależnych od Murapolu.

Sprawozdanie finansowe w nowym kształcie wraz z badaniem audytora powinno być gotowe do końca marca 2019 r. Walne zgromadzenie powinno je zatwierdzić w kwietniu. Wtedy też powinno być upublicznione.
— Istotnym elementem naszej strategii jest otwartość na inwestorów, rozumiana zarówno jako zaproszenie ich w przyszłości do udziału we wzroście Murapolu, jak również przejrzysta komunikacja z rynkami finansowym — deklaruje Nikodem Iskra, prezes Murapolu.
Z nową formą sprawozdania finansowego w ręku spółka ruszy na konkretne rozmowy z instytucjami finansowymi. Na razie nie ujawnia ani planowanej skali oferty, ani tego, czy będzie ona obejmować nowe czy już istniejące akcje. Z prezentacji spółki wynika jednak, że z oferty publicznej chce pozyskać kapitał na rozwój.
Murapol podtrzymuje przy tym wcześniejsze deklaracje, że chce wprowadzić swoje akcje na warszawską giełdę w końcówce 2019 r. Nie obawia się przy tym o koniunkturę giełdową.
— Zakładamy, że uruchomienie PPK zmieni nastroje — zaznacza Nikodem Iskra.
Regularnie i stabilnie
Model biznesowy Murapolu zakłada, że nie biorąc pod uwagę wpływów z emisji nowych akcji, spółka będzie rocznie sprzedawać i przekazywać klucze do 3-3,5 tys. mieszkań. Przy czym na razie może wprowadzać ich do sprzedaży nieco więcej, czyli 3,5-4 tys. To konsekwencja już rozpoczętych projektów. Dzięki temu niebawem Murapol wprowadzi jednego dnia do sprzedaży 2 tys. mieszkań z kilku inwestycji. Po 2021 r. spółka nie wyklucza akwizycji. Na razie jednak nie bierze tego pod uwagę.
— Większość przejęć w branży deweloperskiej wynika z chęci przejęcia gruntów z pozwoleniem na budowę. My mamy bank ziemi i nie potrzebujemy kupować innych firm, żeby pozyskiwać grunty — zaznacza Nikodem Iskra.
— Dom Development przejął Euro Styl, by wejść na trudny rynek trójmiejski — dodaje Anna Kicińska, lider grupy rynku nieruchomości EY, współpracującej z Murapolem przy tworzeniu strategii dewelopera.
Dla Murapolu nie ma trudnego rynku — spółka jest jedynym prawdziwie ogólnopolskim deweloperem. Realizuje projekty w 15 miastach. Niebawem będzie ich 17. Dla porównania Dom Development, największy giełdowy deweloper, z którym Murapol od kilku lat ściga się o koszulkę lidera pod względem liczby sprzeda-