Amerykańskie giełdy umiarkowanie rosną. Dobre nastroje inwestorów utrzymują się mimo gorszych niż oczekiwano danych makro podanych przed sesją. To zasługa spadku cen ropy oraz dobrych wyników kwartalnych IBM i Texas Instruments.
Cena baryłki ropy spadła poniżej 53 USD. Zmniejszyło to przynajmniej na chwilę obawy wyhamowania wzrostu gospodarczego. Wyższa niż oczekiwano wrześniowa inflacja bazowa cen konsumpcyjnych nie zdołała wyraźnie pogorszyć nastrojów. Podobnie niższa niż oczekiwano liczba rozpoczętych w tym samym miesiącu budów domów.
IBM jest najmocniej drożejącym blue chipem notowanym w ramach średniej Dow Jones. ‘Big blue’ przedstawił po wczorajszej sesji wyniki kwartalne, które okazały się lepsze niż oczekiwano. Spółka potwierdziła także trafność oczekiwań rynkowych dotyczących jej wyników kwartalnych. Z optymizmem patrzy na wyniki 2005 roku. Poza dobrymi wynikami IBM branża komputerowa rośnie w związku z wiadomością o prawie 12 proc. wzroście dostaw PC-tów w trzecim kwartale. Do odbiorców trafiło w tym okresie 44,2 mln komputerów osobistych, co według IDC, jest drugim wynikiem w historii.
Wśród największych producentów PC-tów, oprócz IBM, rosną kursy Della, Hewlett-Packarda i Gateway.
Akcje Texas Instruments drożeją o blisko 8 proc. Największy na świecie producent chipów stosowanych w komórkach osiągnął w trzecim kwartale wyraźnie wyższy zysk niż oczekiwano. W górę poszła także cena papierów Qualcomm, twórcy technologii CDMA, i Freescale Semiconductor, spółki zależnej Motoroli. Akcje tej ostatniej także cieszą się dużym popytem.
Spada cena papierów Forda mimo iż trzeci na świecie koncern motoryzacyjny osiągnął wyniki zgodne, a nawet trochę lepsze od oczekiwanych. Inwestorów nie zachęciło nawet podwyższenie prognozy tegorocznego zysku spółki. Część uważa, że bez uwzględniania transakcji jednorazowych wyniki spółki byłyby znacznie gorsze od prognozowanych.
MD