Przy braku danych makro największy wpływ na decyzje inwestorów mają wyniki
kwartalne spółek i notowania ropy. Cena baryłki utrzymuje się na niskim
poziomie, rynek czeka na dane o zapasach w USA, które zostaną opublikowane o
16.35 czasu polskiego. Raporty kwartalne spółek nie poprawiły raczej nastrojów,
choć relatywnie mały spadek Nasdaq na początku sesji można przypisać niezłym
wynikom Cisco Systems. Akcje lidera rynku technologicznego drożały wyraźnie w
pierwszej fazie notowań. Dużym rozczarowaniem okazał się Freddie Mac. Rynek
spodziewał się pogorszenia wyników kwartalnych spółki, ale nie aż takiego. Akcje
spółki sekurytyzującej kredyty hipoteczne taniały na początku sesji o
kilkanaście procent. Równie mocno spadał kurs Fannie Mae, która ma przedstawić
wyniki w piątek. Spadają notowania Merrill Lynch, do czego przyczynił się dom
maklerski Sanford C. Bernstein prognozując, że bank inwestycyjny będzie zmuszony
do obniżenia dywidendy nawet o 64 proc. Lekko spadał kurs Morgan Stanley. Drugi
amerykański bank inwestycyjny zamroził tysiącom Amerykanów linie kredytowe
zabezpieczane nieruchomościami. Powodem ma być konieczność oszacowania aktualnej
wartości tych nieruchomości.
MD
Na amerykańskich rynkach akcji spadki
Sesje w USA rozpoczęły się spadkami indeksów. Część inwestorów zdecydowała się na realizację zysków po pokaźnych, wtorkowych wzrostach.