Po południu europejskie indeksy zdołały odrobić część strat. Nadal jednak znajdują się na minusie, bo słaby pozostaje segment spółek TMT i producentów samochodów.
Spadła cena Vodafone, brytyjskiego operatora sieci komórkowych. Powodem są wieści z USA, gdzie zależny od spółki Verizon Wireless, zdobył mniej klientów niż oczekiwano. Spadła także cena akcji Orange, francuskiego konkurenta Vodafone. Stało się tak, chociaż liczba użytkowników komórek poważnie wzrosła we Francji w ostatnim kwartale.
We Franfurcie spada cena akcji SAP, który dzień wcześniej zyskał 11 proc. po pobiciu prognoz sprzedaży. Kurs IDS, brytyjskiego producenta oprogramowania, rośnie za to o ponad 20 proc., bo spółka potwierdziła prognozy za ubiegły rok.
Po słabych wynikach Accenture, amerykańskiego konsultanta technologicznego, spada cena akcji francuskiego Cap Gemini.
Tracą udziałowcy producentów chipów z STMicroelectronics i Infineonem na czele.
Słabe są spółki medialne. Notowania Reutersa spadają, bo Instinet, kontrolowana przez agencję platforma transakcyjna, w grudniu zanotowała mniejsze obroty akcjami.
Przecenę spółek motoryzacyjnych wywołał DaimlerChrysler. Notowana we Frankfurcie spółka poinformowała o możliwości niezrealizowania tegorocznych prognoz finansowych. Powodem jest kryzys w Argentynie i wysokie koszty marketingu w USA.
Kryzys w Argentynie odbije się także na wynikach sieci handlowych. Przed publikacją wyników spada kurs Carrefour’a. Traci także aktywny w Ameryce Łacińskiej Ahold. Zgodne z oczekiwaniami wyniki opublikował KarstadtQuelle, czołowy niemiecki detalista.
ONO