NOWY JORK (Reuters) - Na amerykańskich giełdach podczas środowych sesji panowały zwyżki. Według obserwatorów głównym motorem wzrostu była wypowiedź Abby Joseph Cohen, jednej z najbardziej wpływowych analityków na Wall Street, która zachęciła inwestorów do kupowania amerykańskich akcji.
Cohen, główna analityk banku Goldman Sachs dołączyła tym samym do Davida Bowersa z Merill Lynch i Jaya Pelosky'ego z Morgan Stanley Dean Witter, którzy także sugerowali swoim klientom, aby zaczęli kupować akcje amerykańskich przedsiębiorstw, mocno przecenione w ostatnim czasie.
"Inwestorzy wychodzą z założenia, że nawet jeżeli najgorsze jeszcze nie minęło, to moment ten jest blisko" - powiedział George Rodriguez z Guzman&Co.
Nasdaq Composite wzrósł o 1,13 procent, do poziomu 2.229,38 punktu. Technologicznej giełdzie nie zaszkodziła nawet informacja Intela, największego na świecie producenta mikroprocesorów, że w najbliższym czasie nie spodziewa się wzrostu popytu na chipy.
Dow Jones wzrósł o 0,94 procent, do poziomu 10.690 punktów.
Cohen zachęcając do do kupowania amerykańskich spółek zmieniła tym samym swoją opinię z marca 2000 roku, kiedy to polecała ich sprzedawanie.
Ta jedna z najbardziej szanowanych na Wall Street specjalistek podniosła udział akcji w modelu portfela inwestycyjnego Goldman Sachs z 65 do 70 procent, obniżając udział gotówki z pięciu procent do zera. ((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 97 00, fax +48 22 653 97 80, [email protected]))