Telekomunikacja Polska jest w okresie trudnych wewnętrznych przeobrażeń — dostosowywania się do wolnego rynku. Wraz ze zmianami strukturalnymi i strategicznymi idą modyfikacje informatyczne. Główne projekty w TP opierają się na centralizacji rozwiązań. Zamiast zamówienia nowego systemu billingowego za 500 mln zł, który zastąpiłby cztery rozwiązania, zdecydowano się na przykład ujednolicić je za około 60 mln zł. Potem długo negocjowano umowę na budowę CRM, szacowaną nawet na 180 mln zł, i w efekcie podpisano kontrakt na 67 mln zł. Z kolei oceniane na 300 mln zł inwestycje w paszportyzację, czyli system ewidencji sieci telekomunikacyjnej, zdecydowano się realizować etapami, po kilkanaście milionów złotych za jeden kontrakt.
— Czasami jednak te liczby wyglądają dobrze tylko na papierze, a niektóre inwestycje wcale na końcu nie będą tańsze. Na przykład umowa na CRM obejmuje pierwszy etap wdrożenia, kolejne podniosą koszty, jednak dzięki podzieleniu na etapy liczby rzeczywiście nikogo nie kłują w oczy — mówi przedstawiciel firmy IT obsługującej TP.
Projekty na fali
— Przeniesienie danych ze wszystkich systemów billingowych do jednego trwało 14 miesięcy. Było to ogromne przedsięwzięcie, do którego przygotowywaliśmy się bardzo dokładnie. Dzięki temu ograniczyliśmy liczbę błędów do minimum (zaledwie około 1 proc.). W krajach Europy Zachodniej, przy tego typu migracjach danych, skala błędów w fakturach sięgała od 3 do 5 proc. Rozliczanie wszystkich klientów przez jeden system billingowy przyniesie Telekomunikacji Polskiej znaczące korzyści finansowe. Dlatego też budżet na utrzymanie systemu billingowego na ten rok został zmniejszony o 85 proc. w porównaniu z 2002 r., co daje blisko 100 mln zł oszczędności. — W 2002 roku dokonaliśmy standaryzacji aplikacji, dzięki której zredukowaliśmy ich liczbę z 7000 do funkcjonujących dziś 150. Utrzymanie systemów informatycznych wymaga dużych kosztów. Od kilku lat intensywnie wdrażamy strategię informatyzacji TP, która pozwoli na rezygnację z nieefektywnych i nieekonomicznych systemów na rzecz nowoczesnych i zdecydowanie tańszych w utrzymaniu — mówi Waldemar Ziomek.
Centralizacja systemów
— W 2002 roku została przygotowana strategia centralizacji systemów informatycznych TP. Określa ona dokładnie, które systemy IT warto i należy scentralizować oraz kiedy. W tym momencie kończymy centralizację systemu kolekcji danych oraz systemu billingowego. W 2003 r. zamierzamy rozpocząć procesy centralizacji innych kluczowych systemów (na przykład systemu paszportyzacji, systemu finansowo-księgowego). Do końca 2003 roku zostaną zakończone projekty centralizacji i optymalizacji infrastruktury wszystkich istotnych systemów IT w spółce — opowiada Waldemar Ziomek.
Podstawowe cele modernizacji systemów to klient i zmiana wizerunku TP z urzędu na prawdziwą, usługową firmę. Cała strategia Telekomunikacji Polskiej opiera się na usprawnieniu obsługi abonentów. Dzięki dobremu systemowi paszportyzacji i zarządzania siecią, pracownicy firmy będą mogli efektywniej usuwać awarie, taniej i szybciej podłączać nowych abonentów, prowadzić bardziej świadomą strategię rozwoju sieci. Jednolity system billingowy umożliwi wprowadzenie bardziej zróżnicowanej oferty większej ilości planów taryfowych, naliczanie jednosekundowe, wystawianie rachunków w dowolnym czasie. Zebrane z różnych systemów dane przetworzone w centrach będą zasilać system zarządzania relacjami z klientem (CRM).
— Centralizacja rozwiązań systemowych pozwala nam na efektywniejsze nimi zarządzanie. Koszty utrzymania jednego systemu informatycznego są zdecydowanie niższe od utrzymywania kilku systemów, nierzadko bardzo od siebie różnych. Centralizacja systemów informatycznych pozwoli na skrócenie czasu wprowadzania nowej usługi dla klientów od kilkunastu do kilku tygodni. Dziś koszt wprowadzenia prostej zmiany w systemie to około pół miliona złotych, a każda nowa usługa to zmiana w systemie — przekonuje dyrektor informatyki operatora. n