Jak donosi serwis BBC, sir James Dyson, właściciel giganta rynku AGD przyjął ofertę zakupu swojego apartamentu w Singapurze opiewającą na 62 mln dolarów singapurskich (47 mln USD). Złożył ją amerykański miliarder Leo Koguana.

Kwota jest dużo niższa od ceny (73,8 mln SGD) jaką zapłacił Dysan przed rokiem nabywając luksusowa nieruchomość po ogłoszeniu, że przenosi siedzibę Dysona do tego azjatyckiego państwa-miasta.
Sprzedawany penthouse zajmuje trzy najwyższe poziomy 64-piętrowej „wieży” Guoco w dzielnicy Tanjong Pagar. Dysponuje widokiem na port i dzielnicę finansową oraz posiada własny basen, salę jacuzzi a także bar.
Brytyjski multimilioner (wg Bloomberg Billionaires Index na 65 miejscu na świecie z majątkiem o wartości 20,3 mld USD) jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zwolenników brexitu. Został oskarżony o hipokryzję, kiedy ogłosił przeprowadzkę firmy z Wielkiej Brytanii, choć zastrzega się, że nie miało to nic wspólnego ani z wyjściem kraju z UE, ani z podatkami.
Rodzina Dysona posiada jeszcze jedną nieruchomość w Singapurze, to bungalow o wartości 50 mln SGD.