- Początki były trudne, tak jak w każdym biznesie. W marcu, kwietniu czy maju ludzie raczej nie myśleli o wynajmowaniu nowych mieszkań, nowych apartamentów. Natomiast z czasem ludzie się przyzwyczaili do tej sytuacji, a nawet więcej, stwierdzili, że mieszkanie pod dobrym adresem, w centrum Warszawy, przy założeniu bardzo dobrej jakości usług dodatkowych, ma głęboki sens - mówi Dariusz Węglicki, dyrektor zarządzający Catella Polska.
- Mieszkań popularnych są dziesiątki tysięcy w samej Warszawie. Rynek luksusowych to jest może 500, może 1000 mieszkań. Pytanie też jak definiujemy „lux”. Trudno więc porównywać te dwa rynki. Natomiast na rynek mieszkań popularnych wpłynęło kilka czynników, które nie odgrywają roli przy mieszkaniach luksusowych - dodaje Węglicki.
Co odróżnia od siebie te rynki? Co wpłynęło na sytuację mieszkań popularnych, a nie zaszkodziło tym luksusowym? Jakich apartamentów szukają ci najbogatsi? I czy ten rynek najmu nadal będzie stabilnie rósł? Posłuchajcie całej rozmowy z Dariuszem Węglickim, dyrektorem zarządzającym Catella Polska.