Najlepszy miesiąc 2022 roku (w USA)

Piotr KuczyńskiPiotr Kuczyński
opublikowano: 2022-07-30 08:15

Kończyłem ostatni wpis do bloga pisząc, że „…nadal uważam, że rynki finansowe wykorzystają półtora miesiąca (połowa lipca i sierpień) do wypracowania korekty…”. I rzeczywiście tak się stało (na razie, bo został jeszcze jeden miesiąc). Był to najlepszy miesiąc na Wall Street w 2022 roku. Owszem, po drodze były parodniowe korekty, ale końcówka, po posiedzenie FOMC, była niezwykle „niedźwiedzia”.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na temat tego posiedzenia warto napisać kilka zdań. Stopy wzrosły o 75 pb (do 2,25-2,5%). Wzrosły tak jak zapowiadał Jerome Powell, szef Fed, po posiedzeniu czerwcowym. Nie jest prawdą, co twierdzą niektórzy dziennikarze, że w czerwcu Powell zapowiedział 50 pb, więc nie wypełnił swojej obietnicy. Powell mówił o tym, że w lipcu Fed podniesie stopy o 75 pub 50 pb. I tak się właśnie stało.

Wszędzie (prawie wszędzie) znajdziecie Państwo opinie zgodnie z którymi konferencja Powella po posiedzeniu FOMC miała nieco „gołębi” wydźwięk, co doprowadziło do znacznego zwiększenia tego dnia skali zwyżek indeksów – S&P 500 zyskał 2,6%, a NASDAQ 4%. Ja się z tą oceną konferencji Powella nie zgadzam. Podobnie zresztą nie zgadzają się z taką oceną analitycy Morgan Stanley.

Powell, sprytnie ubierając to w inne zdania, powtórzył to, co mówi od dawna. Twierdził, że inflacja jest zbyt wysoka (9,1%), co jest truizmem, że nadrzędnym celem Fed jest jej szybkie stłumienie. Mówił też, że na rynku pracy (który zgodnie z prawem jest jednym z mandatów Fed) nie widać wielu złych sygnałów. Uważał, że ścieżka zaproponowana przez FOMC w czerwcu zapewni gospodarce miękkie lądowanie (spowolnienie bez recesji i ograniczenie inflacji). Twierdził, że USA unikną recesji - chociaż już następnego dnia zobaczyliśmy, że technicznej recesji nie uniknęły (dwa kwartały spadku kwartał do kwartału)

Powiedział też, że we wrześniu (w sierpniu posiedzenia nie ma) czeka nas duża podwyżka stóp (nie precyzował, co to znaczy – czy 50 czy 75 pb). Gdzie tu jest łagodny ton? Ja go nie widzę. Na samym początku wystąpienia określił obecne stopy jako neutralne dla gospodarki (tak rzeczywiście powszechnie się uważa), ale od września neutralne już nie będą.

Jedyny „gołębi” akcent, który ja dostrzegłem to stwierdzenie, że na koniec roku stopy wyniosą „31/4 do 3,5%” (dokładnie tak powiedział). Z tego wynikałoby, że po podwyżce wrześniowej stopy już mogą nie rosnąć albo będą rosły znikomo. To jednak bardzo naciągana teza. Dlaczego? Otóż dlatego, że indeksy zaczęły zwiększać skalę zwyżki już na początku konferencji Powella. Po prostu wielcy gracze zakładali, że cokolwiek by Powell nie powiedział to oni będą prowadzili indeksy na północ.

Teraz z Fed mamy spokój przez miesiąc, bo co prawda następne posiedzenie FOMC będzie miało miejsce dopiero prawie za dwa miesiące (21.09), ale w końcu sierpnia (25-27.08) odbędzie się sympozjum Fed w Jackson Hole, podczas którego Fed często zdradza swoje zamiary na resztę roku. Podczas konferencji lipcowej Powell wielokrotnie mówił, że niepewność rozwoju sytuacji jest zbyt duża, żeby stawiać wiarogodne prognozy, a FOMC będzie dopasowywało się do bieżących danych. To też nie jest wcale „gołębie” przesłanie.

Indeksom bardzo pomagały (zgodnie z moimi założeniami) raporty kwartalne dużych spółek z sektora FAANG. Co prawda Meta (Facebook) zawiódł, ale Amazon, Apple i Microsoft dały bardzo optymistyczne prognozy, co właśnie doprowadziło do wzrostu indeksów. Generalnie oczekiwania były tak zaniżone, że przekroczenie tych oczekiwań było dziecinnie łatwe. Po lipcu już 75% spółek opublikowało raporty, więc wpływ tego czynnika będzie teraz bliski zeru.

W Polsce zwracało uwagę przede wszystkim zachowanie rynku obligacji. Od kilku tygodni twierdziłem (i twierdził też Xelion jako instytucja), że akumulowanie obligacji może być dobrym pomysłem. Czekamy przecież na spowolnienie gospodarcze, a to obniża rentowności obligacji (zwiększa ich ceny) zarówno w USA jak i w Europie. W Polsce formacja głowy z ramionami zapowiadała spadek rentowności dziesięcioletnich w okolice 4,8%, ale już teraz spadek z ponad 8% do 5,5% jest naprawdę duży. Widać to zresztą już w notowaniach jednostek uczestnictwa funduszy dłużnych.

Rynek walutowy w Polsce umacniał złotego przez dwa tygodnie, ale 26.07 z kontynuacją 27.07 złoty (czyli zgodnie z określeniem profesora Sławińskiego „turbo-euro”) oberwał po głowie. Powodem był…gaz. Tak, cena gazu na giełdzie w Holandii wzrosła ze 154 euro za MWh 19. lipca do ponad 200 euro (chwilami nawet 215 euro) właśnie 26 i 27.07 (teraz 175 euro).

Powodem eksplozji cen były rozgrywki z transportem ropy rurociągiem Nord Stream 1 (chodziło o serwisowania wpierw jednej, potem drugiej turbiny). To chwilowo przeceniło euro (strach przed recesją w Europie), a to z kolei uderzyło w złotego. Ostatnie dni sprowadziło kursy EUR/PLN i USD/PLN w okolice poziomu przed tym wzrostem. Co dalej ze złotym? Patrzmy na gaz (tu może być różnie) i na euro. Na wykresie EUR/USD widać niepewność, ale gdyby pękł poziom 1,0278 USD to umocnienie euro nabrałoby rumieńców, a z nim umocnienie złotego.

A co z naszym „giełdziątkiem”? W lipcu WIG20 wypracował niewielką zwyżkę, ale był o wiele słabszy nie tylko od indeksów w USA, ale i od niemieckiego XETRA DAX. Plusem jest to, że od trony technicznej WIG20 wybił się z klina spadkowego, czym otworzył sobie drogę do poziomu 1.980 pkt. Po drodze ma jednak poważny opór na poziomie 1.855 pkt.

Sytuacja po lipcu bardziej sprzyja (globalnie) obozowi „byków”, ale nie ulegajmy presji optymistów. Wiele może się jeszcze wydarzyć i co prawda sierpień nadal może być niezły, ale podtrzymuję to, co pisałem w poprzednim tekście: „co będzie we wrześniu (statystycznie najgorszy miesiąc dla akcji na Wall Street) tego nikt nie wie.”.

KOMENTARZE (54)

dodaj komentarz
Wczytywanie...
#28
krzys
2022-08-10 20:53:00
edytuj
usuń

UWAGA na fikolek na ED-ku

Jesli utrzymaja sie powyzej 1,035 to bedzie sygnal odwrocenia trendu umacniania dolara.

To bedzie sygnal powrotu Wampirow Finansowych z jaskin do wysysania krwi ze swoich ofiar.

To oznacza rozpoczecie duzego srednioterminowego ruchu korygujacego spadki na EM i w Europie.

Nie przegapcie tej okazji i nie sprzedajcie po tak niskich cenach aktywow nienasyconym Wampirom Finansowym

 

[Jest nowy wpis. PK]

 

odpowiedz
#27
kartownik
2022-08-10 20:13:47
edytuj
usuń

Mimo bardzo głośnych zapewnień premiera i ministrów gazu z Norwegii będzie tyle co nic. A do tego potwornie drogi. Artykuł w dzisiejszym Onecie kończy się takim zdaniem

„To w praktyce oznacza, że na chwilę przed początkiem sezonu grzewczego, na kilka tygodni przed uruchomieniem Baltic Pipe sztandarowy projekt, który miał uniezależnić Polskę od rosyjskiego gazu, pozostaje tylko i aż infrastrukturalnym gadżetem.”

https://www.onet.pl/biznes/newsweek/gaz-z-norwegii-i-danii-nie-poplynie-baltic-pipe-pgnig-nie-ma-kontraktow/3jd92c6,452ad802

Dzisiaj Morawiecki zapewniał, że węgla na sezon grzewczy będziemy mieli w nadmiarze. No cóż, pożyjemy zobaczymy.

odpowiedz
#27.1
krzys
2022-08-10 21:06:16
edytuj
usuń

Drogi kartowniku, 

Jesli brakuje wegla to w Rotterdamie jest do odebrania za 1300zl/tone.

No coz!  Waldemar Pawlak mial racje. EuropipeII jest rurociagiem prowadzacym do Niemiec. Dlaczego Norwedzy zgodzili sie zrobic odnoge do Danii i Polski? Czy nie wiedzieli, ze przeplyw jest ograniczony? Czy zalozyli sobie z gory, ze tylko czesc gazu bedzie trafiac do Danii i Polski? Polska posiada zakontraktowane 40% przepustowosci i nie wyglada na to aby Niemcy czy Dunczycy zechcieli oddac swoja czesc dla Polski, ktora jest koniuszku klienteli.

Trzeba powiedziec, ze jest dobrze, jest nam dobrze i dobrze nam tak! 

Po co wywolujemy wojny i uzalezniamy sie energetycznie od drugiego Wielkiego Brata?

Czy za 20 lat nie bedziemy zmuszeni do zmiany pogladow? Wiekszosc celowala w rok 2030 jako przelomowy, gdy zacznie brakowac paliw biednych. Chiny juz ustawily sie przed USA u Saudow, w Wenezueli i Iranie... pewnie Iraku takze, choc medialna cisza nie pozwala snuc tego watku

odpowiedz
#27.2
krzys
2022-08-10 21:06:53
edytuj
usuń

Drogi kartowniku, 

Jesli brakuje wegla to w Rotterdamie jest do odebrania za 1300zl/tone.

No coz!  Waldemar Pawlak mial racje. EuropipeII jest rurociagiem prowadzacym do Niemiec. Dlaczego Norwedzy zgodzili sie zrobic odnoge do Danii i Polski? Czy nie wiedzieli, ze przeplyw jest ograniczony? Czy zalozyli sobie z gory, ze tylko czesc gazu bedzie trafiac do Danii i Polski? Polska posiada zakontraktowane 40% przepustowosci i nie wyglada na to aby Niemcy czy Dunczycy zechcieli oddac swoja czesc dla Polski, ktora jest koniuszku klienteli.

Trzeba powiedziec, ze jest dobrze, jest nam dobrze i dobrze nam tak! 

Po co wywolujemy wojny i uzalezniamy sie energetycznie od drugiego Wielkiego Brata?

Czy za 20 lat nie bedziemy zmuszeni do zmiany pogladow? Wiekszosc celowala w rok 2030 jako przelomowy, gdy zacznie brakowac paliw biednych. Chiny juz ustawily sie przed USA u Saudow, w Wenezueli i Iranie... pewnie Iraku takze, choc medialna cisza nie pozwala snuc tego watku

odpowiedz
#27.3
krzys
2022-08-10 21:07:56
edytuj
usuń

Drogi kartowniku, 

Jesli brakuje wegla to w Rotterdamie jest do odebrania za 1300zl/tone.

No coz!  Waldemar Pawlak mial racje. EuropipeII jest rurociagiem prowadzacym do Niemiec. Dlaczego Norwedzy zgodzili sie zrobic odnoge do Danii i Polski? Czy nie wiedzieli, ze przeplyw jest ograniczony? Czy zalozyli sobie z gory, ze tylko czesc gazu bedzie trafiac do Danii i Polski? Polska posiada zakontraktowane 40% przepustowosci i nie wyglada na to aby Niemcy czy Dunczycy zechcieli oddac swoja czesc dla Polski, ktora jest koniuszku klienteli.

Trzeba powiedziec, ze jest dobrze, jest nam dobrze i dobrze nam tak! 

Po co wywolujemy wojny i uzalezniamy sie energetycznie od drugiego Wielkiego Brata?

Czy za 20 lat nie bedziemy zmuszeni do zmiany pogladow? Wiekszosc celowala w rok 2030 jako przelomowy, gdy zacznie brakowac paliw biednych. Chiny juz ustawily sie przed USA u Saudow, w Wenezueli i Iranie... pewnie Iraku takze, choc medialna cisza nie pozwala snuc tego watku

odpowiedz
#26
krzys
2022-08-10 17:10:24
edytuj
usuń

UWAGA na fikolek na ED-ku

Jesli utrzymaja sie powyzej 1,035 to bedzie sygnal odwrocenia trendu umacniania dolara.

To bedzie sygnal powrotu Wampirow Finansowych z jaskin do wysysania krwi ze swoich ofiar.

To oznacza rozpoczecie duzego srednioterminowego ruchu korygujacego spadki na EM i w Europie.

Nie przegapcie tej okazji i nie sprzedajcie po tak niskich cenach aktywow nienasyconym Wampirom Finansowym

odpowiedz
#25
Zosia
2022-08-08 20:40:31
edytuj
usuń

Jacek.

 

"Nie linkuj na forum propagandowych śmieci prymitywnej propagandy wojennej. To nie jest to forum, tu się dyskutuje kwestie ekonomiczne, a nie kontempluje oczywistości, że Rosja tylko kłamie, nasi mówią samą prawdę."

 

https://wei.org.pl/2022/aktualnosci/dariusz-matuszak/sankcje-dzialaja-rosja-na-skraju-katastrofy-gospodarczej-cz-i/

 

Poprzedni link jak się okazało nie otwierał się, prawdopodobnie przeczytałeś tylko tytuł, dlatego wkleiłem ponownie, jeżeli faktycznie znasz

 

Warsaw Enterprise Institute

 

gdzie prezesem jest Tomasz Wróblewski i w dalszym ciągu twierdzisz, że to są propagandowe śmieci, to proszę uzasadnij to, bo dla mnie są Oni wiarygodni a nawet bardzo.

odpowiedz
#25.1
jacek
2022-08-08 22:58:24
edytuj
usuń

"Poprzedni link jak się okazało nie otwierał się, prawdopodobnie przeczytałeś tylko tytuł, [...]"

 

Nie żartuj, błędny link nie jest dla mnie żadną przeszkodą, Nie takie rzeczy potrafię odszukać ... :)))

Na polemizowanie z propagandą nie mam ani ochoty, ani czasu. Wierz sobie w co chcesz, i tak czas pokaże kto miał rację. Poza tym masz też częściowo rację -  do końca tekstu nie dotrwałem, szkoda mi było czasu na czytanie gniota.

odpowiedz
#24
Zosia
2022-08-08 15:42:06
edytuj
usuń

Czy grozi nam tzw "kryzys grecki"?

 

Tak, ale tylko wtedy gdy jakiś nieodpowiedzialny rząd nie będzie dążył do tego, żeby te dwie krzywe, o których Zosia już pisała do siebie się zbliżyły tzn czerwona krzywa musi dążyć na południe a dzięki "500+" trzynastkom, czternastkom itd itp niebieska na północ a jeżeli tak, to większym zagrożeniem po przyszłych wyborach Zosi zdaniem jest PO niż PIS.

 

https://wid.world/country/poland/

 

Serdecznie pozdrawiam, Wasza Zosia.

odpowiedz
Ikona komentarza
Dodaj odpowiedź