„Jastrzębi” Fedspeak i raport JOLTS przyczyniły się we wtorek do dużej przeceny na amerykańskich rynkach akcji. W przeciwieństwie do poprzedniej sesji, podczas której technologiczne blue chipy były „bezpieczną przystanią” dla inwestorów, we wtorek spadki objęły cały rynek. Rentowności obligacji 10- i 30-letnich USA zanotowały we wtorek nowe 16-letnie szczyty po tym jak Loretta Mester, szefowa Fed w Cleveland opowiedziała się za podwyżką stóp w listopadzie jeśli gospodarka będzie co najmniej w takim stanie jak była we wrześniu. Z kolei Raphael Bostic, szef Fed w Atlancie uznał obecny poziom stóp za wystarczająco restrykcyjny, ale opowiedział się za utrzymaniem go przez długi czas. Słowa Mester nabrały „jastrzębiego” wydźwięku kiedy okazało się, że raport JOLTS pokazał niespodziewany wzrost liczby ofert pracy w USA w sierpniu, kiedy oczekiwano trzeciego z rzędu spadku. Wyceny na rynku swapów pokazały, że rynek widzi już ponad 50 proc. prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w grudniu. SPDR S&P Homebuilders ETF spadł we wtorek o 2,6 proc., bo wzrost rentowności obligacji długoterminowych USA spowodował zwyżkę oprocentowania kredytów hipotecznych do prawie 8 proc., najwięcej od 2000 roku.
Prawie 80 proc. spółek z S&P500 kończyło sesję spadkiem wartości. Podaż przeważała w 10 z 11 głównych segmentach indeksu. Najmocniej taniały akcje dostawców dyskrecjonalnych dóbr i usług konsumpcyjnych (-2,6 proc.), spółek nieruchomości (-1,9 proc.) i spółek IT (-1,8 proc.). Najmniejszą stratę, dzięki przerwaniu serii spadków przez ropę, zanotował segment energii (-0,02 proc.). Jako jedyne popytem cieszyły się we wtorek spółki użyteczności publicznej (1,2 proc.), które dzień wcześniej zostały bardzo mocno przecenione.
Spadły kursy 22 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones. Najmocniej taniały akcje Goldman Sachs (-3,9 proc.), a największy wzrost kursu notowało Nike (0,6 proc.).
73 proc. z prawie 3,5 tys. spółek z Nasdaq Composite kończyło wtorkową sesję spadkiem kursu. W węższym Nasdaq 100 spadła wartość 83 spółek. Wśród dwudziestu o największej kapitalizacji zdrożały tylko akcje Intela (0,65 proc.). Najmocniej taniały akcje Amazon.com (-3,7 proc.), który był także liderem spadków wśród spółek tzw. wspaniałej siódemki. Najmniejszą stratę wśród nich notowało Apple (-0,8 proc.).