Oskarża ich przedstawicieli o to, że pozwolili mu przegrać 260 tys. USD, wykorzystując jego chorobę. Mężczyzna twierdzi, że jest nałogowym hazardzistą, co oznacza, że nie potrafi zapanować nad potrzebą grania o pieniądze. Teraz postanowił postawić wszystko na jedną kartę w sądzie. Domaga się zwrotu kwoty przegranej i odszkodowania za straty moralne w wysokości 381 tys. USD. Twierdzi, że gdy osoby zatrudnione w kasynie dowiedziały się, że chce postawić dużą kwotę pieniędzy, zaoferowały mu pakiet VIP, „faszerując go” drinkami i doprowadzając do stanu upojenia alkoholowego, w wyniku czego stracił kontrolę nad sobą.

Mężczyzna ma w swoim życiorysie próbę samobójczą (po przegranej w innym kasynie rzucił się pod autobus), która zakończyła się silnymi obrażeniami i leczeniem szpitalnym. Z tego tytułu otrzymał odszkodowanie od ubezpieczyciela. Do wielu kasyn, w których bywał do tej pory, ma zakaz wstępu.