Następca Balcerowicza po wyborach samorządowych - prasa

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-09-07 07:56

Nazwisko następcy Leszka Balcerowicza na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego prezydent Lech Kaczyński poda najwcześniej po wyborach samorządowych, poinformował "Gazetę Prawną" Maciej Łopiński, minister w Kancelarii Prezydenta.

Nazwisko następcy Leszka Balcerowicza na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego prezydent Lech Kaczyński poda najwcześniej po wyborach samorządowych, poinformował "Gazetę Prawną" Maciej Łopiński, minister w Kancelarii Prezydenta.

Ale pierwsze typy na giełdzie nazwisk zaczynają się już pojawiać, mówi się o Zycie Gilowskiej, Andrzeju Sławińskim czy Sławomirze Skrzypku. Szef banku centralnego jest osobą bardzo ważną dla rynków finansowych, dla inwestorów jego pozycja jest równa premierowi czy ministrowi finansów.

Prezydent i politycy Prawa i Sprawiedliwości nie zdecydują się raczej, by nowym prezesem NBP została osoba bardzo kontrowersyjna, zarówno dla rynków finansowych jak i dla świata polityki. Mogłoby to naruszyć fundamenty budowy IV Rzeczpospolitej, a bez stabilnej i szybko rozwijącej się gospodarki ten polityczny cel braci Kaczyńskich mógłby wytracić dynamikę, pisze "Gazeta Prawna".

- Na pewno następca obecnego szefa banku centralnego będzie wywodził się z innej szkoły ekonomicznej niż Leszek Balcerowicz - mówi Maciej Łopiński, odmawiając komentarza na temat potencjalnych kandydatur.