Nastroje kiepskie, giełdy spadły. Nasdaq o 2 proc.
Na giełdach w USA nadal panują kiepskie nastroje. Zbliżający się koniec kwartału sprzyja obawom dotyczącym wyników spółek, inspirowanych dodatkowo przez informacje o redukcji oczekiwanych rezultatów.
Poniedziałkowa sesja nie odbiegała swoim przebiegiem od piątkowej. Wtedy giełdy pociągnęła w dół przecena papierów spółek technologicznych, spowodowana przez zapowiedź osłabienia wyników Juniper Networks. W poniedziałek o pogorszeniu rezultatów informowały inne spółki z tej samej branży, co sprzyjało dalszej wyprzedaży papierów producentów chipów.
Przez całą sesję taniały papiery największych przedstawicieli branży: Intela i AMD. Znaczne spadki notowały udziały Applied Micro Circuits i Texas Instruments. W dół poszła cena udziałów spółek „sieciowych” i telekomunikacyjnych, m.in. 3Com. Po raz kolejny spadła cena udziałów Lucent Technologies. Tym razem przyczyniła się do tego opinia UBS Warburg, według której Lucent ma szanse na sprzedaż swojego oddziały „światłowodowego” za 4 mld USD, czyli minimum ceny o której wcześniej mówiono.
W branży komputerowej, poza IBM, notowania wszystkich producentów PC-tów wyglądały podobnie — przeważały wyraźne zniżki. Akcje Hewlett-Packarda były przy tym przez większą część sesji najbardziej taniejącym komponentem indeksu Dow Jones.
Niewielkie wzrosty notowały przez większą część sesji udziały spółek naftowych. Umiarkowanie drożały papiery m.in. Exxon Mobil, Chevron i Texaco. Zwyżki kursów wiązały się z poniedziałkowym wzrostem cen ropy na światowych giełdach.
Spośród taniejących dotkomów, wzrostem ceny papierów wyróżniał się AOL Time Warner. Impulsem do wzrostu kursu udziałów spółki jest wiadomość o zawarciu porozumienia między koncernem i Legend Holdings, największym producentem komputerów w Chinach. Giełdy europejskie rozpoczęły tydzień spadkami. W głównej roli wystąpiły tym razem banki i spółki telekomunikacyjne.
Informacją dnia była wiadomość o możliwym sprzeciwie władz na dawno zapowiadaną fuzję brytyjskich banków: Abbey National i Lloyds TSB. Udziały obu mocno staniały.
Na giełdzie londyńskiej równie słabo wypadły notowania HSBC i Standard Chartered. Udziały obu spółek, działających bardzo aktywnie na rynkach azjatyckich, mocno taniały po informacjach z Japonii, gdzie dane makroekonomiczne po I kwartale wskazują na poważną groźbę recesji.
W pozostałych branżach, ruch skupiał się głównie na papierach spółek technologicznych, głównie telekomów. W Londynie spadł kurs udziałów największego na świecie operatora telefonii komórkowej, Vodafone Group. W Paryżu zdrożały udziały Alcatela, mocno przecenione w trakcie i po zakończonej fiaskiem „przygodzie” z Lucent Technologies.