Nasz rynek jest już raczej stabilny

Lesław Kretowicz, Marek Knitter
opublikowano: 2003-01-23 00:00

Polski rynek walutowy dojrzewa. Jednak jego zmorą są nieodpowiedzialne wypowiedzi polityków — twierdzą specjaliści, którzy oceniali go w sondzie „PB”. Oceny przyznawano w skali od 1 (najniższa) do 10.

Tomasz Zdyb analityk walutowy Pekao SA

ocena rynku 7,5

ryzyko polityczne 7,5

- Wysoka ocena naszego rynku dotyczy tego roku. Po zmianie składu RPP w 2004 r. może się znacznie zmienić. Jest du- że prawdopodobieństwo, że nowa rada zechce wprowadzić kurs walutowy w widełki, co pogorszy ocenę polskiego rynku.

Wojciech Trzepizór dealer BRE Bank

ocena rynku 3,5

ryzyko polityczne 10

- Polska nadal jest traktowana jako rynek wschodzący, więc zachowania inwestorów często są zaskakujące. Jest zdecydowanie lepiej, niż kilka lat temu, ale do poziomu bezpieczeństwa grupy G7 jeszcze daleko. Główny udziałowiec banku nie ingeruje w nasze działania, intere- suje go tylko ich ostateczny wynik.

Maciej Reluga główny ekonomista BZ WBK

ocena rynku 4

ryzyko polityczne 6

- Główne zagrożenia to niska płynność rynku oraz niepotrzebne wypowiedzi polityków mające na celu osłabianie złotego. Gracze zagraniczni nie interesują się polskimi rozgrywkami politycznymi, ale rodzimi przykładają do tych wydarzeń zbyt dużą wagę.

Mariusz Potaczała TMS

ocena rynku 7,5

ryzyko polityczne 3

- Polska wchodzi do Unii Europejskiej, a gospodarka zbliża się do zachodnich standardów. Praktycznie jesteśmy traktowani już jak członek UE, co przekłada się na wzrost zaufania do naszego rynku. Problemem są politycy, niepotrzebne wypowiedzi, wzajemne przenikanie świata polityki i biznesu. Rodzi to podejrzenia i nie wpływa korzystnie na wizerunek Polski za granicą. Jednak nasi francuscy wspólnicy są cierpliwi, interesują się efektami, a nie polityką.

Andrzej Krzemiński dealer BPH PBK

ocena rynku 6-7

ryzyko polityczne 3

- Ryzyko inwestycji na polskim rynku związane jest z niepewnością polityczną — przykłady to pomówienia o korupcję czy przenikanie biznesu do polityki. Ma to jednak znaczenie dla kapitału portfelowego. Inwestorzy długoterminowi — jak nasi właściciele — są spokojni.

Iwona Pugacewicz-Kowalska ekonomistka CA IB Securities

ocena rynku 6,5

ryzyko polityczne 4

- Ryzyko inwestycyjne na polskim rynku walutowym nie jest duże. Gorzej z ryzykiem politycznym. Właściciele naszego banku, podobnie jak inni poważni inwestorzy w Polsce, cenią to, że nasz kraj wkrótce znajdzie się w UE. Nastąpi wtedy znaczny spadek ryzyka inwestycyjnego.

Marcin Bill dealer BISE

ocena rynku 6

ryzyko polityczne 7

- Wypowiedzi polityków powodują silne wahania kursowe, ale oni nawet nie zawsze zdają sobie z tego sprawę. Inwestorzy postrzegają jednak Polskę jako kraj w lepszej kondycji niż inne rynki wschodzące. Perspektywa wejścia do UE bardzo w tym pomaga. Właściciele naszego banku podchodzą do sytuacji na rynku bardzo poważnie.

Przemysław Magda analityk walutowy Amerbank

ocena rynku 6

ryzyko polityczne 7

- Polsce brakuje koordynacji polityki fiskalnej z monetarną. Zawirowania polityczne mają znaczący i bardzo widoczny wpływ na rynek, na szczęście krótkotrwały. Właściciele banku nie ingerują w poszczególne działania dealerów, skupiają się bardziej na ogólnym wyniku finansowym banku.

Richard Mbewe główny ekonomista WGI

ocena rynku 9

ryzyko polityczne 8

- Sytuacja makroekonomiczna w Polsce bardzo sprzyja rynkowi walutowemu. Wysokie stopy procentowe przyciągają inwestorów, szczególnie zagranicznych. Z drugiej strony znany jest ogólny trend. Złoty do czasu wejścia do UE będzie się umacniał. Ewentualne wypowiedzi polityków, dymisje ministrów mają krótkotrwały wpływ na rynek walutowy.