Polacy piją coraz więcej zdrowej wody butelkowanej. Lekarze twierdzą jednak, że wciąż zbyt mało.
Dlaczego kupujemy wodę do picia w sklepie, chociaż mamy jej pod dostatkiem w każdym kranie? Odpowiedź jest prosta: skład chemiczny obu tych rodzajów wód jest zupełnie inny. W wodzie z kranu rozpuszczone są zanieczyszczenia, natomiast w tej w opakowaniu znajdują się zbawienne dla zdrowia, jeżeli podane w odpowiedniej ilości, minerały.
Sprawa równowagi
Woda, jako składnik ludzkiego ciała, pełni wiele bardzo ważnych funkcji — przede wszystkim reguluje temperaturę w organizmie, odgrywa podstawową rolę w procesach trawienia i wydalania produktów przemiany materii, działa jak smar dla stawów, a przede wszystkim odpowiada za równowagę pracy całego organizmu.
— Ciało człowieka zawiera około 70 proc. wody. Organizm zdrowej osoby głównie poprzez nerki i skórę w ciągu doby wydala jej 2-3 litry. Aby mógł dobrze funkcjonować, tyle samo powinien więc wody otrzymywać. Każde zaburzenie równowagi wodnej w organizmie jest oczywiście niekorzystne, jednak znacznie bardziej niebezpieczny jest niedobór, kiedy to organizm wydala więcej wody, niż jej otrzymuje. Już niedobór wynoszący 5 proc. obniża wydolność fizyczną i psychiczną. Niedobór 10-procentowy powoduje bóle głowy, zaburzenia wydzielania śliny, rozdrażnienie, bezsenność. Odwodnienie na poziomie 20 proc. powoduje m.in. zaburzenia świadomości — przestrzega Krystyna Pluta, główny technolog firmy Jurajska Spółdzielnia Pracy.
Jednak nie każda woda w równym stopniu gwarantuje organizmowi sprawne funkcjonowanie. Jak twierdzą lekarze i dietetycy, najbardziej przyjazna człowiekowi jest woda mineralna, zawierająca potrzebne człowiekowi pierwiastki chemiczne, a także naturalna — wydobywana wprost spod ziemi.
Powtórka z chemii
Skład i rodzaj wód zawierających minerały jest bardzo różny. Nim więc zdecydujemy się, którą wodę stale lub często będziemy pić, warto zapoznać się z jej składem chemicznym. Należy również zainteresować się stopniem zmineralizowania wybranej wody. Do częstego spożycia najlepsze są wody o średniej i niskiej mineralizacji, z małą zawartością sodu. Większość wód dostępnych powszechnie w sklepach odpowiada właśnie tym kryteriom. Można je spożywać bez ograniczeń.
— Należy jednak pamiętać, by unikać picia wód pozbawionych składników mineralnych lub z ich znikomą zawartością, bo te wody wypłukują je z naszego organizmu i zamiast dawać siłę, osłabiają go. W sklepach są też wody wysokozmineralizowane. Te jednak nie dla każdego są odpowiednie, bo zbyt wysoka zawartość niektórych minerałów może być przyczyną ich kumulacji w wątrobie lub nerkach, co sprzyja rozwojowi niektórych chorób — radzi Krystyna Pluta.
Wśród zawartych w wodzie mineralnej składników znaczenie profilaktyczne i zdrowotne ma głównie 10 z nich. Są to: wapń, magnez, sód, chlorki, siarczany, żelazo, fluorki, jodki, wodorowęglany oraz dwutlenek węgla.
— Poszczególne substancje różnie wpływają na działanie organizmu. Na przykład dla osób żyjących w stresie najbardziej odpowiednie są wody zawierające zwiększoną ilość magnezu. Z kolei wapń jest potrzebny większości ludzi. Wody z dużą zawartością sodu powinny unikać osoby z nadciśnieniem tętniczym — mówi dr inż. Joanna Myszkowska-Ryciak z Katedry Dietetyki Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.
Pić trzeba umieć
Rada Promocji Zdrowia i dietetycy zalecają, że aby utrzymać prawidłowy bilans wodny organizmu, przeciętnie pracujący człowiek w naszym klimacie powinien wypijać nie mniej niż 2 l płynów (w upały nawet do 3 l), w tym 1-1,5 l wody mineralnej dziennie. Jednak w przypadku wzmożonego, długotrwałego wysiłku ilość ta może się zwiększyć nawet do 8 l, chociaż aby zaspokoić pragnienie, wystarczy zwykle okło 0,5 l. Należy zatem pamiętać, o czym doskonale wiedzą sportowcy, że powinniśmy pić wodę, nawet gdy nie czujemy pragnienia. Gdy chce nam się pić, oznacza to, że nasz organizm już jest odwodniony.
Rady dietetyków dotyczą także sposobu przechowywania wody.
— Najlepsze warunki wodzie po otwarciu zapewnia lodówka. Chroni ona bowiem przed promieniami słonecznymi oraz gwarantuje odpowiednią temperaturę do spożycia — od 4 do 15 stopni. Warto też pamiętać, że wodę niegazowaną należy wypić w ciągu doby po odkręceniu nakrętki. Gazowana natomiast może stać znacznie dłużej dzięki rozpuszczonemu dwutlenkowi węgla, który ma działanie bakteriostatyczne. Ponadto woda gazowana łatwiej gasi pragnienie — mówi Joanna Myszkowska–Ryciak.
Woda jest także sprzymierzeńcem w odchudzaniu. Nie zawiera żadnych kalorii, podczas gdy — dla porównania — w szklance naturalnego soku owocowego znajduje się około 4 łyżek cukru.
— Co prawda, słodkie napoje poprawiają wydolność podczas wysiłku fizycznego, lecz jeśli celem ćwiczeń jest spalanie nadmiaru tkanki tłuszczowej, powinniśmy się ograniczyć do picia wody — twierdzi Magdalena Potocka, rzecznik Żywca-Zdrój.
Wodny marketing
Polacy coraz większą uwagę zwracają na walory zdrowotne wody. Stają się one ważnym elementem kampanii marketingowej firm zajmujących się sprzedażą wód w opakowaniach. Wciąż jednak jesteśmy w tej dziedzinie laikami, mało interesuje nas skład chemiczny kupowanego produktu.
— Klienci coraz częściej i coraz chętniej powracają do natury. Ta tendencja dotyczy też rynku wody. Badania pokazują, że klienci chcą pić wodę przede wszystkim smaczną, zdrową, naturalną, a dopiero później wymieniają właściwości dotyczące zawartości minerałów — mówi Katarzyna Malczewska, brand manager Kropli Beskidu.
Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż pijemy zbyt mało wód o właściwościach zdrowotnych. Statystyczny Polak wypija około 50 l wody butelkowanej na rok. Jesteśmy pod tym względem daleko w tyle za większością krajów europejskich. Niemcy piją ponad 100 l na osobę w ciągu roku, a Włosi 180 l. Nawet nasi sąsiedzi, Czesi, piją przez rok o 30 l wody w butelkach więcej od nas.