NBP: banki poniosą duże straty na kredytach

opublikowano: 06-12-2020, 22:00

Rosnące odpisy na ryzyko kredytowe, wynikające głównie z opóźnionych efektów kryzysu gospodarczego, wepchną w przyszłym roku banki komercyjne w straty – twierdzi Narodowy Bank Polski w półrocznym raporcie o stabilności sektora finansowego. Byłaby to sytuacja wyjątkowa, bo sektor nie notował strat od 1993 r., kiedy trwała jeszcze restrukturyzacja kredytów po transformacji. Analitycy rynkowi nie postrzegają jednak jego perspektyw aż tak źle.

NBP twierdzi, że w tzw. scenariuszu referencyjnym (główny scenariusz gospodarczy dla oceny sytuacji banków) w 2020 r. odpisy netto banków komercyjnych z tytułu strat na kredytach wyniosą niemal 16 mld zł, czyli 1,5 proc. wartości portfela kredytowego. Jeszcze gorzej ma być w 2021 r. Odpisy mają sięgnąć 20 mld zł, czyli aż 1,9 proc. wartości portfela kredytowego – więcej niż po kryzysie finansowym z 2009 r.

Te straty mogą sprawić, że w 2021 r. wynik finansowy netto banków komercyjnych wyniesie -2,9 mld zł. Ostatni raz sektor poniósł straty w 1993 r., kiedy jego wynik wyniósł -213 mln zł, choć był to oczywiście inny świat – aktywa całego sektora komercyjnego wynosiły tyle, ile dziś aktywa Alior Banku.

Ewentualne straty banków budzą kilka ważnych pytań dotyczących całości gospodarki.

Pytanie pierwsze: czy sektor bankowy jest stabilny? Tu odpowiedź NBP jest uspokajająca – analiza bilansów bankowych wskazuje, że straty powinny być przejściowe i nie zachwieją stabilnością. Ale co ciekawe, NBP wskazuje, że narasta problem związany ze słabością niektórych banków. W raporcie czytamy, że „dostępność rynkowych metod samodzielnej poprawy [ich] sytuacji stopniowo maleje”. Czyżby to był miękki sygnał, że duże banki będą musiały przejmować i ratować mniejsze?

Pytanie drugie: czy banki działające na stratach mogą zapewnić efektywne finansowanie gospodarki? Tu NBP też uspokaja i pisze, że nie ma problemów z podażą kredytów. Podkreśla też jednak, że druga fala epidemii może zwiększyć ryzyko w tym obszarze.

Pytanie trzecie: czy banki nie zostały za bardzo przyciśnięte do muru przez rząd i NBP, m.in. poprzez podatek bankowy i znaczące obniżenie stóp procentowych? Tu odpowiedź jest trudniejsza i oczywiście NBP jej nie udziela. Bankowcy i niektórzy ekonomiści twierdzą, że straty banków zaprzepaszczają lata rozwoju sektora i ograniczają możliwości zapewnienia Polakom nowoczesnych usług. Nawet jeżeli w tych głosach jest trochę przesady, to można zapytać, jak wydolny w długim okresie będzie mało zyskowny sektor bankowy.

Jednocześnie na rynku spojrzenie na przyszłość banków jest chyba nieco bardziej optymistyczne niż w NBP. Na przykład, przeciętne prognozy rynkowe dla największego banku – PKO BP – wskazują, że odpisy w 2021 r. będą lekko niższe niż w 2020 r. Zobaczymy, czy to rynek nie widzi pewnych ryzyk, czy NBP nie docenia siły ożywienia gospodarczego w 2021 r. Trzeba przyznać, że prognozy PKB są w przypadku NBP nieco zbyt pesymistyczne.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane