Neumann liże kadrowe rany
Grupa przymierza się już do zamknięcia jednej ze spółek
JEDYNE WYJŚCIE: Mariusz Białek, twórca potęgi Neumanna w Polsce, musiał odejść. Krzysztof Mężykowski, członek zarządu H. Neumann International (na zdjęciu), twierdzi, że wiedeńska centrala nie miała wyjścia i wkroczyła, żeby zapobiec nadchodzącemu w spółce kryzysowi. fot. ARC
W Neumann Group, jednej z największych krajowych firm doradztwa personalnego, doszło do rewolucyjnych zmian. W lutym funkcję szefa holdingu przestał pełnić Mariusz Białek. Obecnie rozważana jest też możliwość zam-knięcia jednej z firm grupy.
Na początku lutego Mariusz Białek przestał pełnić funkcję szefa Neumann Group, jednej z największych krajowych firm doradztwa personalnego. To efekt konfliktu między polskim menedżerem a udziałowcami wiedeńskiej centrali. Według Mariusza Białka, rozwód z Neumannem to efekt różnicy zdań dotyczącej światowej strategii tej grupy. Centrala w Wiedniu nie chciała komentować sprawy, ograniczając się jedynie do przesłania informacji, z której wynikało, że Mariusz Białek już w październiku 1999 r. został odwołany z pełnienia funkcji.
— O odwołaniu Mariusza Białka zdecydowało listopadowe WZA polskich spółek Neumanna. Po zarejestrowaniu tych decyzji przez sąd, w lutym przestał pełnić funkcje zarządcze — informuje Krzysztof Mężykowski, członek zarządu H. Neumann International.
Kość niezgody
Nieoficjalnie wiadomo, że kością niezgody była warszawska siedziba grupy, którą Neumann wynajmował od firmy pośrednio związanej z Mariuszem Białkiem.
— Niedawno w trybie natychmiastowym musieliśmy je opuścić. Nie mieliśmy możliwości pracy, ponieważ zostały odłączone wszystkie media — mówi Krzysztof Mężykowski.
Jego zdaniem, firma była źle zarządzana i w efekcie znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Niewykluczone, że z tego powodu zostanie zamknięta jedna z trzech firm polskiej grupy — Neumann Management Institute, która zajmowała się projektami doradczymi z dziedziny human resources.
— Rzeczywiście, rozważamy możliwość zamknięcia Neumann Management Institute. Chcę jednak podkreślić, że żadne wiążące decyzje w tej sprawie nie zapadły — informuje Wolf Hartig z wiedeńskiej centrali Neumanna.
— Jeśli dojdzie do zamknięcia Neumann Management Institute, wybrane projekty doradcze będą realizować dwie pozostałe firmy — H. Neumann International (zajmujący się wyszukiwaniem top menedżerów) oraz Take IT (rekrutujący pracowników niższego i średniego szczebla) — dodaje Halina Frańczak, marketing & communication manager Neumann Group.
Oparcie na Polakach
Funkcję szefa polskiej grupy będzie pełnił Wolf Hartig, który deklaruje, że w pracy „będzie opierał się na polskich współpracownikach”. Nie zgadza się też z zarzutem Mariusza Białka, że Neumann nie posiada strategii internetowej. Nie chciał jednak ujawnić jej szczegółów.