Ministrowie finansów strefy euro wykluczyli
w piątek wieczorem, podczas spotkania w Luksemburgu, możliwość restrukturyzacji
długów Grecji - poinformował szef eurogrupy, premier Luksemburga Jean-Claude
Juncker.
Od kilku dni finansiści spekulowali na temat ewentualnej konieczności
zrestrukturyzowania długu Grecji, którą od widma bankructwa uratowała rok temu
warta blisko 160 mld dol. pożyczka udzielona przez inne kraje strefy euro i
Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Mimo pakietu pomocowego Grecy nie zdołali podreperować swojej podupadłej
gospodarki ani obniżyć deficytu budżetowego, czego wymagały warunki, na jakich
udzielono Atenom kredytu.
Niemiecki "Spiegel" informował wręcz w piątek, że możliwe jest
wystąpienie Grecji z europejskiej unii walutowej, a wkrótce potem decyzja o
restrukturyzacji greckiego zadłużenia.
Ateny natychmiast, jeszcze tego samego dnia, zdementowały informację
"Spiegla".
W piątek wieczorem w Luksemburgu spotkali się ministrowie finansów strefy
euro i przedstawiciele Komisji Europejskiej.
Późnym wieczorem, po nieformalnym posiedzeniu Jean-Claude Juncker
podkreślił, że nie jest rozważana restrukturyzacja długów Aten.
Analitycy finansowi, na których powołuje się Associated Press twierdzą
jednak, że eurozona będzie musiała zastanowić się nad planem awaryjnym, na
wypadek, gdyby pakiety pomocowe i kredyty udzielane państwom ratowanym przed
bankructwem nie zakończyły serii kryzysów w unii walutowej.
Z drugiej strony ekonomiści podkreślają, że wszelkie próby opuszczenia
strefy euro doprowadziłyby do kolosalnego kryzysu finansowego, ponieważ
inwestorzy natychmiast zaczęliby wysprzedawać swe aktywa w popłochu, by pozbyć
się ich zanim będą re-denominowane w lokalnych walutach i zdewaluowane - pisze
AP, dodając, że kraj, który zrejterowałby ze strefy euro naraziłby się też na
retorsje ze strony pozostałych członków unii walutowej.
© ℗