Tworzenie prototypów, produkcja, wypuszczanie na rynek, sprzedaż — te kolejne etapy mają w głowie przedsiębiorcy tworzący nowatorskie rozwiązania. Wielu z nich zapomina o jeszcze jednym, równie ważnym. Ochronie prawnej tego, co się wymyśliło.



— Coraz liczniejsze przykłady wskazują, że chronione rozwiązanie, które jest trafną odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku, może przynieść jego właścicielowi bardzo istotne korzyści. Ale jednym z podstawowych warunków jest zapewnienie ochrony własności przemysłowej. Mając prawo wyłączne można efektywnie skomercjalizować rozwiązanie, korzystając z dostępnego w Polsce systemu ochrony. Jednak mimo pozytywnych tendencji poziom świadomości, jeśli chodzi o znaczenie praw wyłącznych na dobrach intelektualnych, jest wciąż niewystarczający — podkreśla Adam Taukert, rzecznik prasowy Urzędu Patentowego RP.
— Przedsiębiorcy, zwłaszcza z sektora MSP, nie dbają o ten aspekt i pomijają go w budowaniu strategii działania. Nie jest to podejście właściwe, bo brak odpowiedniego zabezpieczenia praw, np. do wynalazku może prowadzić w dłuższej perspektywie do utraty pozycji względem konkurentów. Zwłaszcza, gdy konkurent jako pierwszy użyje rynkowo danego rozwiązania — zwraca uwagę Anna Zaleska, ekspert od dotacji z Crido Taxand.
Koszty decydowały
Firmy znad Wisły nie przykładają wagi do ochrony prawnej wymyślonych przez siebie rozwiązań. W 2014 r. tylko ok. 0,3 proc. zgłoszeń do Europejskiego Urzędu Patentowego (EPO) stanowiły wnioski z Polski — jest to jeden z najsłabszych wyników w Europie. I choć liczba polskich zgłoszeń do EPO sukcesywnie rośnie, to wciąż dzieli nas ogromny dystans od krajów rozwiniętych technologicznie, takich jak np. USA, Chiny, Korea Południowa czy Niemcy, z których pochodzi blisko 17 proc. wniosków.
— Ta sytuacja tylko częściowo jest związana z niską wśród polskich przedsiębiorców świadomością roli, jaką ochrona własności intelektualnej może odegrać w potencjalnym sukcesie komercyjnym. Ale często za brak decyzji, w szczególności po stronie mniejszych rynkowych graczy, dysponujących ograniczonymi środkami, odpowiadają wysokie koszty procesu ubiegania się o zabezpieczenie wypracowanych rozwiązań. One stanowią barierę, jeśli chodzi o korzystanie z ochrony zagranicznych urzędów — zwraca uwagę Dominika Orzołek, menedżer w zespole zajmującym się B+R w Deloitte.
Ochrona poza Polską
Aby zachęcić firmy, zwłaszcza te mniejsze, do dbania o ochronę patentów, architekci nowej unijnej perspektywy stworzyli instrument z dotacjami na ten cel. To poddziałanie 2.3.4 „Ochrona własności przemysłowej” programu Inteligentny Rozwój. W pierwszym konkursie na przedsiębiorców czeka 50 mln zł. Zmagania ruszą już niebawem — wnioski będzie można składać od 22 października.
— To interesująca możliwość wsparcia działań przedsiębiorców MSP aktywnie zarządzających własnością intelektualną. Chodzi nie tylko o uzyskanie ochrony, ale też prawa do obrony swojego potencjału, np. poprzez unieważnienie cudzego prawa wyłącznego lub stwierdzenie jego wygaśnięcia. Co ważne, instrument zapewnia ochronę własności przemysłowej o zasięgu przekraczającym obszar Polski. W naturalny sposób sprzyja to wykorzystaniu europejskiego i międzynarodowego systemu ochrony — podkreśla Adam Taukert.
— Ten instrument jest następcą poddziałania 5.4.1 programu Innowacyjna Gospodarka z poprzedniej perspektywy. To będzie dobre wsparcie w sytuacji, gdy przedsiębiorca planuje działalność eksportową lub chce się zabezpieczyć, aby firma z zagranicy nie skopiowała jego rozwiązań. Wtedy może uzyskać dofinansowaniena uzyskanie ochrony własności przemysłowej przed odpowiednimi organami za granicą — tłumaczy Maciej Ziarko, dyrektor departamentu wsparcia innowacyjności Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), czyli instytucji, która przeprowadzi nabór wniosków.
Po pomoc do rzecznika
W konkursie można dostać dofinansowanie na procedury prowadzące do uzyskania patentów na wynalazki oraz praw ochronnych na wzory użytkowe i przemysłowe. Bruksela przeznaczy fundusze m.in. na analizy i ekspertyzy związane z wyceną własności intelektualnej oraz rynkowymi perspektywami komercjalizacji rozwiązania.
— Warto zauważyć, że koszty kwalifikowane obejmą też przeprowadzanie przez rzeczników patentowych badań dotyczących zdolności patentowej wynalazku lub zdolności ochronnej wzoru użytkowego. Takie działania mogą przyczynić się do lepszego rozpoznania szans na uzyskanie ochrony konkretnego rozwiązania — dodaje Adam Taukert.
Instrument daje też możliwość uzyskania wsparcia m.in. na przygotowanie ofert współpracy z partnerami zainteresowanymi wdrożeniem wynalazku. W zmaganiach o granty mogą wystartować przedsięwzięcia o wartości kosztów od 10 tys. zł do 1 mln zł. Bruksela sfinansuje do 50 proc. wydatków na projekt.
— Szeroki zakres programu zabezpiecza wiele aspektów i pozwala firmie na wybranie optymalnej drogi postępowania — po to, by ochrona przyniosła korzyści ekonomiczne. Ale kluczem do sukcesu złożonego wniosku będzie odpowiedni plan,
Dotacje z konkursu „Ochrona własności przemysłowej” w pigułce który określi, co wnioskodawca zamierza osiągnąć poprzez realizację projektu, oraz spójny z tymi działaniami budżet projektu. Działanie jest tym samym szansą dla MSP, które do tej pory nie inwestowały w ten obszar lub robiły to w sposób nieskoordynowany — mówi Anna Zaleska. Ale nie wszystkie branże będą mogły skorzystać z poddziałania 2.3.4.
— Trzeba podkreślić, że kryteria oceny nie pozwalają na uzyskanie dofinansowania przez firmy z sektora IT wypracowujące np. oprogramowanie komputerowe, bo reprezentuje to inną gałąź prawa własności intelektualnej. Jak wiemy, ta branża jest jedną z wizytówek Polski na rynkach międzynarodowych — zwraca uwagę Dominika Orzołek.
Podstawą strategia
Rzecznik Urzędu Patentowego uważa, że dla firm dostrzegających istotną wagę ochrony własności przemysłowej unijne dofinansowanie jest formą tylko dodatkowego wsparcia. Nie wolno zapomnieć o innych działaniach.
— W tym obszarze podstawą dla każdego przedsiębiorstwa powinna być własna strategia ochrony oparta na pogłębionej analizie potrzeb. Warto zauważyć, że właściwe rozumienie roli własności intelektualnej dla prowadzonej działalności jest dziś niezbędnym elementem w budowaniu pozycji rynkowej, już nie tylko w przypadku dużych koncernów, ale w coraz większym stopniu także małych i średnich firm — podkreśla Adam Taukert. Na składanie wniosków o dotacje na patenty przedsiębiorcy dostali dużo czasu. Nabór będzie trwał aż do 31 marca przyszłego roku.
Budżet dla beneficjentów 50 mln zł Rozpoczęcie naboru 22 października 2015 r. Zakończenie naboru 31 marca 2016 r. Kto może się ubiegać Mikro-, małe i średnie firmy Na co można otrzymać dotację Projekty dotyczące: — uzyskania prawa ochrony własności przemysłowej (tj. patentów, praw ochronnych na wzory użytkowe oraz praw z rejestracji na wzory przemysłowe) z możliwością wsparcia przygotowania procesu komercjalizacji przedmiotu zgłoszenia poprzez zakup usługi doradczej — realizacji ochrony prawa własności przemysłowej, gdy wnioskodawca we wszczętym postępowaniu występuje w roli podmiotu broniącego posiadanych praw, a postępowanie dotyczy unieważnienia lub stwierdzenia wygaśnięcia patentu, prawa ochronnego na wzór użytkowy albo prawa z rejestracji wzoru przemysłowego Minimalna wartość kosztów kwalifikowanych 10 tys. zł Maksymalna wartość kosztów kwalifikowanych 1 mln zł Maksymalny poziom dofinansowania 50 proc. kosztów kwalifikowanych Organizator naboru Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości