Niecodzienna para: nowe osiedle obok zabytkowego schronu

Dorota Kaczyńska
opublikowano: 2021-06-25 14:30

Deweloper Atal przekazał Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni militarny zabytek. Nowy właściciel ma tchnąć nowe życie w nieruchomość. Obok powstają nowoczesne budynki mieszkalne.

Świadek historii:
Świadek historii:
Schron na terenie osiedla Bosmańska budowanego przez firmę Atal to zabytek z czasów II wojny światowej.
Łukasz Głowala

W nowe ręce przeszedł schron typu T-750 w Gdyni przy ul. Bosmańskiej, w sąsiedztwie nowego projektu mieszkaniowego spółki Atal. Obiekt figuruje w gminnej ewidencji zabytków i znajduje się pod ochroną konserwatorską. Ma powierzchnię 500 m kw. i liczy trzy kondygnacje – jedną na poziomie gruntu i dwa piętra podziemne. Został wybudowany w 1944 r. przez nadzorowaną przez oddziały SS organizację Todt dla pracowników przymusowych. W czasie nalotów chronili się w nim mieszkańcy Oksywia. Obiekt mógł pomieścić nawet 2 tys. osób. Po wojnie służył Marynarce Wojennej jako alternatywne stanowisko dowodzenia, później został opuszczony i niszczał od lat 80. ubiegłego wieku.

Uroczystość:
Uroczystość:
Nowym właścicielem schronu zostało Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, któremu firma Atal przekazała zabytek.
materiały prasowe

W końcu jego nowym właścicielem zostało Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.

– Ten schron to swoiste memento – ślad po dramatycznej przeszłości naszego kraju. Chcemy zatem wykorzystywać go do celów edukacyjnych związanych z historią II wojny światowej. Stanie się także obiektem na szlaku spacerów historycznych organizowanych przez muzeum – mówi Tadeusz Miegoń, dyrektor Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.

Skorupa z żelbetonu

Plany:
Plany:
Zabytkowy schron ma się stać atrakcją miasta i miejscem otwartym dla gdynian i turystów.
Łukasz Głowala

W portfolio firmy Atal są projekty miejskich rewitalizacji, które łączą zabytkowe przestrzenie z nowoczesną architekturą, m.in. wrocławski projekt Nowe Miasto Różanka obejmujący rewitalizację zabytkowego spichlerza i pozostałych zabudowań dawnego zespołu Młyna Różanka.

– Szanujemy przestrzeń miejską i z uwagą podchodzimy do historii i tradycji. W przypadku schronu na Oksywiu, będącego wyjątkowym pomnikiem militarnej przeszłości Trójmiasta, od początku zakładaliśmy zachowanie historycznego charakteru obiektu. Dlatego podjęliśmy decyzję o przekazaniu go w ręce nowego właściciela, aby ten odpowiednio zadbał o jego wykorzystanie i zagospodarowanie. Schron ma bowiem potencjał, by pełnić funkcje przestrzeni wystawienniczej i edukacyjnej, a tym samym służyć całej lokalnej społeczności i wszystkim zainteresowanym militariami – wyjaśnia Zbigniew Juroszek, prezes Atalu.

Zwraca uwagę, że odzew podmiotów zainteresowanych jego przejęciem był duży. Schronem interesowała się m.in. Akademia Marynarki Wojennej. Jednym z jej planów było stworzenie centrum symulacji zagrożeń kryzysowych.

– Z całego kraju napływały do nas liczne oferty. Finalnie zdecydowaliśmy się przekazać schron jako darowiznę Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, dzięki czemu stanie się atrakcją miasta oraz miejscem otwartym dla gdynian i turystów – zapewnia Zbigniew Juroszek.

Odkrywanie przeszłości:
Odkrywanie przeszłości:
Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni zbiera dokumentację historyczną, która pozwoli odtworzyć dzieje zarówno tego typu budowli, jak i tego konkretnego schronu.
Łukasz Głowala

Choć precyzyjnych planów jeszcze nie ma, muzeum chce przeznaczyć zabytkowy schron na cele szeroko pojętej kultury. Przewiduje współpracę z organizacjami pozarządowymi o profilu proobronnym, a także artystycznym.

– Tego typu obiekty mogą stanowić miejsce interesujących plenerów czy instalacji artystycznych – twierdzi Tadeusz Miegoń.

Dodaje, że budynek może również pełnić funkcje magazynowe. Dziś jednak schron jest po prostu gołą żelbetonową skorupą. Projekt potrzebuje więc szczegółowej diagnozy stanu obiektu i otoczenia. Muzeum jest w trakcie zbierania dokumentacji historycznej, która pozwoli odtworzyć dzieje zarówno tego typu budowli, jak i tego konkretnego schronu.

– To z kolei pozwoli stworzyć interesującą ekspozycję poświęconą miejscu i czasom, w których schron zbudowano – tłumaczy Tadeusz Miegoń.

Jak zostanie wykorzystany obiekt, jeszcze nie wiadomo, pewne jest jedno – konserwator dopuszcza zmiany we wnętrzu schronu przy zachowaniu jego zasadniczej struktury.

W militarnej architekturze

Renowacja:
Renowacja:
Konserwator zabytków dopuszcza zmiany we wnętrzu schronu przy zachowaniu jego zasadniczej struktury.
Łukasz Głowala

Planowana renowacja schronu i powstające nieopodal kameralne osiedle Atal Bosmańska odmienią okolicę. Inwestycja mieszkaniowa będzie się składać z sześciu budynków, w których zaprojektowano 96 mieszkań o zróżnicowanych wnętrzach jedno- i dwupoziomowych oraz o układach od dwóch do sześciu pokoi. W budynku deweloper zaplanował także siedem lokali handlowo-usługowych.

Przestrzeń osiedla została podzielona na strefę ogólnodostępną i prywatną – od ulicy Bosmańskiej zaplanowano lokale handlowo-usługowe, natomiast wewnętrzny teren osiedla dostępny będzie wyłącznie dla mieszkańców. Choć projekt będzie gotowy w pierwszym kwartale przyszłego roku, już 80 proc. mieszkań zostało sprzedanych.

– Zdecydowana większość klientów kupiła je z myślą o własnych potrzebach – aby w nich zamieszkać na stałe lub okazjonalnie, do wykorzystania jako drugi dom, czyli nieruchomość wakacyjną – mówi Zbigniew Juroszek.

Dodaje, że na popularność inwestycji wpływa także atrakcyjna okolica – tereny zielone i znajdujący się w odległości zaledwie 2 km Bulwar Oksywski.

W ofercie dostępnych jest już tylko 17 mieszkań od 50,6 do 100,7 m kw. Ceny lokali zaczynają się od 6,9 tys. zł za metr kwadratowy.

Osiedle wyróżnia się kameralnym charakterem, niską zabudową i minimalistyczną architekturą.

– Od początku projektowania inwestycji mieszkaniowej Atal Bosmańska mieliśmy na uwadze militarną przeszłość tego obszaru. Zdawaliśmy sobie sprawę, że zabytkowy schron będzie niejako centralnym punktem powstającego w pobliżu osiedla – podsumowuje Zbigniew Juroszek.