Niemcy w końcu przejmą Compensę

Tomasz Brzeziński
opublikowano: 1999-08-25 00:00

Niemcy w końcu przejmą Compensę

Wczoraj Towarzystwo Ubezpieczeniowe Compensa miało wreszcie pozyskać inwestora branżowego: niemiecką firmę Hamburg-Manheimer, która chce skupić 29,95 proc. akcji polskiej spółki za 28,35 mln zł.

We wtorek upłynął termin wezwania Hamburg-Manheimer na 1,05 mln walorów Towarzystwa Ubezpieczeniowego Compensa, dających mu 24,39 proc. głosów na WZA. Inwestor był zdecydowany zapłacić 27 zł za akcję (wczoraj rynek wycenił je na 25,6 zł).

Prawdopodobnie wezwanie zakończyło się nadsubskrypcją, gdyż już kwietniu Mostostal Export, główny udziałowiec Compensy, podpisał z Niemcami umowę, w której zobowiązał się do zbycia identycznego (co do wielkości) pakietu papierów spółki ubezpieczeniowej. Do zamknięcia numeru nie były znane ostateczne wyniki wezwania.

Przy okazji umowy o zbyciu akcji zawarto też porozumienie, w którym główni udziałowcy zobowiązali się do zgodnej współpracy w interesie TU Compensa oraz spółki córki TU Compensa- -Życie. Wejście kapitałowe Niemców do Compensy spowoduje, że ich udział w spółce życiowej zwiększy się do ponad 50 proc.

Wiadomo, że Compensa potrzebuje kapitału i ubezpieczeniowego know-how, by móc skutecznie konkurować na rynku. Firma zamierza bowiem w ciągu kilku lat znaleźć się w pierwszej piątce polskich ubezpieczycieli.

Analitycy rynku twierdzą, że spółka ma silne podstawy do takich prognoz. Podkreślają silną pozycję Compensy w sektorze ubezpieczeń finansowych, sprawny sposób zarządzania, udział firmy w II filarze ubezpieczeń społecznych oraz rozwój sprzedaży ubezpieczeń na życie (Compensa Życie).

Plany na ten rok przewidują zebranie około 300 mln zł składki brutto oraz uzyskanie 9,1 mln zł zysku. Po dwóch kwartałach Compensa potwierdza dużą dynamikę poboru składki (160,96 mln zł), ma jednak 17,1 mln zł straty netto.

W tym roku spółka chce ograniczyć portfel ubezpieczeń komunikacyjnych, rozwijać ubezpieczenia dużych firm, wchodzi też w ubezpieczenia kredytów budowlanych.