Ifo, wskaźnik klimatu koniunktury w niemieckiej gospodarce wyliczany na podstawie ankiety wśród 7 tys. przedsiębiorców, spadł we wrześniu czwarty miesiąc z rzędu — do 88,2 pkt z 88,8 pkt. Według Hansa-Wernera Sinna, szefa Ifo, dane te nie wskazują jednak, by gospodarka niemiecka znajdowała się na skraju recesji. Prezes Ifo wezwał jednak Europejski Bank Centralny do obniżki stóp procentowych, argumentując, że sytuacja gospodarcza w strefie euro jest nadal niepewna, a koszty kredytu znacznie wyższe niż w USA. Wskaźnik oceny obecnych warunków gospodarczych wzrósł we wrześniu do 77,5 punktu z 77,3 punktu w sierpniu. Indeks oczekiwań na najbliższe sześć miesięcy spadł natomiast do 99,3 pkt ze 100,7 pkt. Przedsiębiorców niepokoi przede wszystkim sytuacja ekonomiczna USA, głównego partnera handlowego Niemiec, oraz perspektywa wojny w Iraku, która może doprowadzić do znacznego wzrostu kosztów energii.