Niepewne wzrosty na Wall Street

PAL, MW, Bloomberg
opublikowano: 2009-12-07 16:23

Indeksy amerykańskie rozpoczęły pierwszą sesję po weekendzie niewielkimi wzrostami. To dość miłe zaskoczenie, bo wcześniej główne indeksy europejskie oraz kontrakty w USA zapowiadały zniżki, a zamieszki w Grecji nie wróżyły niczego dobrego.

W ogniu handlu znajdą się dziś papiery Yahoo oraz Microsoft. Przed sesją kurs pierwszej zyskiwał 0,4 proc., zaś notowania drugiej w podobnej skali zniżkowały. Firmy finalizują swoje plany umowy o partnerstwie internetowych wyszukiwarek. Jak zapowiedziały, podpisanie umowy nastąpi w lipcu, ale już teraz ustalają szczegóły i terminy współpracy.

Umocnienie dolara po dobrych piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy osłabiło złoto. Nic dziwnego, że analitycy Credit Suisse obniżyli zalecenie dla papierów Barrick Gold, największego wydobywcy złota w USA, do „neutralnie” z „przeważaj”. Specjaliści obniżyli też cenę docelową akcji do 47 USD z 50 USD na papier. Kurs spółki zniżkuje o 3,8 proc.

Jakby mało było zniżek na rynku złota, cena ropy znalazła się w poniedziałek w 2-miesięcznym dołku.

Poniedziałkowy handel będzie upływał pod znakiem oczekiwania na przemówienie Bena Bernanke. Zaplanowane na wieczór czasu polskiego wystąpienie może zasygnalizować, że sytuacja gospodarcza USA pozwala na podniesienie stóp procentowych z obecnych, rekordowo niskich poziomów. Tym oczekiwaniem żyje dziś cały rynek walutowy.