
Uczestnicy rynku wciąż oczekują wyniku negocjacji w sprawie podniesienia pułapu zadłużenia USA. Prezydent Joe Biden przebywa obecnie w Azji na szczycie Grupy Siedmiu, jednak spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy twierdzi, że porozumienie może zostać osiągnięte do niedzieli. Pojawiają się jednak głosy, że w rzeczywistości może zostać ogłoszone nawet pod koniec przyszłego tygodnia.
Ropie szkodziło też silne umocnienie dolara w którym jest wyceniania, będące następstwem rosnących szans na kolejną podwyżkę stóp procentowych na czerwcowym posiedzeniu FOMC. Tymczasem ostatnio spekulowano, że może dojść nawet do wstrzymania cyklu zacieśniania monetarnego.
W efekcie ceny ropy spadały na zamknięciu czwartkowych sesji. Amerykańska WTI potaniała o 97 centów, czyli 1,3 proc. do 71,86 USD za baryłkę na NYMEX. Dzień wcześniej jej cena oscylowała w rejonie 72,50-73,00 USD za baryłkę.