Premier David Cameron publicznie naciska na Mervyna Kinga, szefa Banku Anglii, aby poluzował politykę monetarną. Ma to osłonić gospodarkę przed szokiem spowodowanym głębokimi cięciami budżetowymi. To oznacza zerwanie z polityką laburzystów, którzy w 1997 r. przyznali bankowi większą niezależność.
— King nakłonił Camerona do konsolidacji fiskalnej. Choć nie powiedział tego wprost, Bank Anglii dodrukuje pieniądza, jeżeli cięcia będą zbyt drastyczne — powiedział Rachel Lomax, dyrektor w HSBC.
W rękach banku znajduje się 20 proc. obligacji wyemitowanych przez skarb, co czyni go największym ich posiadaczem.