Norblin pod młotek

Agnieszka Zielińska
opublikowano: 2006-09-12 00:00

Syndyk masy upadłościowej ogłosił przetarg na sprzedaż dawnej fabryki Norblina w Warszawie. Cena wywoławcza kompleksu wynosi ponad 72 mln zł.

Większość obiektów znajdujących się na terenie kompleksu pochodzi z lat 60. XX wieku, mimo to wpisane są do rejestru zabytków.

— Zakłady Norblina zostały zniszczone w czasie powstania warszawskiego. Po wojnie, mimo deklaracji odbudowy według zachowanych rycin, nigdy tego nie zrobiono. Wartość historyczna znajdujących się tutaj obiektów jest więc symboliczna. To raczej zabytek pamięci o dziedzictwie — mówi Grażyna Jaskuła-Pereta, syndyk Przedsiębiorstwa Norblin.

Zdaniem ekspertów z branży nieruchomości, zainteresowanie inwestorów na pewno będzie duże. Powód? To ostatni tak duży teren położony blisko centrum miasta.

Prawdopodobnie szykuje się więc kolejny rekord cenowy na rynku.

— Zakłady Norblina usytuowane są blisko centrum. To doskonały punkt na inwestycje mieszkaniowe, a zwłaszcza budowę apartamentów. Wiele zależeć będzie od architektów, którzy projektując w tym miejscu muszą mieć na uwadze rangę obiektu i opinię konserwatora — ocenia Marcin Jańczuk z agencji Polanowscy.

Podobnego zdania jest Artur Pietraszewski z Reas Konsulting.

— To bardzo interesująca lokalizacja. Z całą pewnością jest to dobre miejsce na apartamenty. Być może pojawią się tutaj nawet mieszkania typu lofty, których do tej pory nie było jeszcze w Warszawie — ocenia ekspert.

Szansa

Spór o działkę przy Żelaznej trwał wiele lat. W połowie lat 90. o atrakcyjny teren w środku miasta upomniały się zakłady Norblina. Znajdujące się na terenie kompleksu Muzeum Techniki zaskarżyło decyzję. W Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym (WSA) sprawa toczyła się trzy lata. Trzy lata temu WSA zdecydował, że muzeum nie ma prawa do terenu, a jedynym właścicielem są zakłady Norblina.

Działka razem z budynkami trafiła w ręce syndyka bankrutującego przedsiębiorstwa. Zakłady miały ponad 30 mln zł długu, a o pieniądze upominało się kilkunastu wierzycieli, w tym również dawnych pracowników. W zabudowaniach zakładów Norblina oprócz oddziałów Muzeum Techniki —przemysłu i starych samochodów mieści się też Muzeum Drukarstwa i Teatr Scena Prezentacje. Placówki wprowadziły się tu w latach 80., kiedy zakłady Norblina przeniosły się na Młociny.

Zdaniem syndyka Norblina, sprzedaż terenu nie musi oznaczać, że muzeum i teatr przestaną istnieć.

— Obiekt jest w opłakanym stanie. Na sprzedaży muzeum i teatr może więc tylko zyskać — podkreśla Grażyna Jaskuła-Pereta.