Poprzedni tydzień można uznać za przełomowy dla EUR/USD. We wtorek kurs przełamał silną barierę podażową 1,4348-1,4417, jaką na wykresie dziennym tej pary tworzyły lokalne szczyty z 8 i 27 sierpnia (odpowiednio 1,4417 i 1,4348) oraz szczyt z 17 grudnia 2008 roku (1,4402). Wybicie to otworzyło drogę do kolejnego, tym razem już psychologicznego oporu przy 1,50 dolara za euro.
Prawdopodobieństwo takiego ruchu potwierdza sytuacja na skorelowanym z eurodolarem rynku złota. Naruszenie bariery 1000 dolarów może oznaczać bardzo szybki ruch do 1100 dolarów. To natomiast musiałoby przełożyć się na silne osłabienie amerykańskiej waluty w relacji do euro.
W najbliższych dniach nie tylko sytuacja na rynku złota będzie przyciągać uwagę inwestorów z rynku walutowego. Takim naturalnym magnesem będą również dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Zwłaszcza sierpniowe raporty o sprzedaży detalicznej (wtorek; prognoza: 1 proc.) i produkcji przemysłowej (środa; prognoza: 0,5 proc.).