Chociaż… koncepcja przełomowego dla firmy produktu stworzona zgodnie z zaleceniami Nowej Innowacji świetnie prezentuje się w towarzystwie koncepcji przełomowego produktu stworzonych zgodnie z duchem Błękitnego Oceanu, w towarzystwie strategii personalnej opartej na zasadach Piątej Dyscypliny i planu strategicznego wynikającego z brandingowej analizy Trójcy Hegla/Zniszcz Konwencję.
To nic, że wszystkie te świetne pomysły pokrywa kurz zapomnienia. Gdzieś… kiedyś… ktoś… je wykorzysta…
A tymczasem… lektura tej książki to stymulujące ćwiczenie intelektualne. Miło jest wiedzieć, że gdzieś tam istnieje wspaniały świat, w którym świetne pomysły (odtwarzacze iPod, opony Goodyear, kursy TutorVista, ubezpieczenia ICICI) przynoszą zadowolenie zarówno twórcom, jak i ludziom którzy z nich korzystają. Miło jest zastanawiać się „jak można by to zrobić w mojej branży”. Miło jest czuć ten innowacyjny zapał do zmiany świata i zarobienia przy okazji milionów złotych/euro/dolarów. W odróżnieniu od typowego codziennego wykonywania zawodowych obowiązków.
W sumie więc to dobrze, że książki o nowych koncepcjach ukazują się na rynku.
Książka „Nowa era innowacji” jest dostępna w księgarniach oraz na stronie www.ksiegarnia.pwn.pl.
