Komentarz Michała Mastalerza - członka zarządu ds. rynku i klientów, partnera PwC Polska, partnera konkursu “Polska firma - międzynarodowa firma”.

Krajobraz inwestycji zagranicznych i polskiej ekspansji tworzy się na naszych oczach. Pandemia przyspieszyła trendy dotyczące automatyzacji, cyfryzacji, handlu elektronicznego czy wykorzystania nowych technologii, ale też zrównoważonego inwestowania i dywersyfikacji łańcuchów dostaw. Widać to również w podejściu do inwestycji zagranicznych – w wyborze lokalizacji, skali i charakterze podejmowanych inwestycji.
Chociaż rosyjska inwazja na Ukrainę, rosnąca inflacja, rywalizacja handlowa USA i Chin oraz pandemiczne zachwianie fundamentami światowej gospodarki nie tworzą warunków sprzyjających ekspansji zagranicznej, to przedsiębiorcy mogą szukać w takich inwestycjach sposobu na zwiększenie swojej dywersyfikacji, odporności i ograniczania ryzyk. Wymaga to jednak dłuższego horyzontu czasowego oraz przemyślanego planu budowy międzynarodowej pozycji i dostępu do instrumentów finansowych czyniących tę ekspansję bezpieczniejszą i łatwiejszą. Rosyjska inwazja na Ukrainę przyczyniła się do zwiększenia ryzyka dla potencjalnych inwestycji w państwach całego regionu – z uwagi na relacje handlowe, ryzyka kursowe, zakłócenia bezpieczeństwa energetycznego czy rosnące koszty energii, paliw i surowców.
Niezależnie od ryzyk obecnie znacznie więcej mówi się o nowych zjawiskach wpływających na zachowania inwestorów lub będących ich skutkiem – takich jak zabezpieczanie i dywersyfikacja łańcuchów dostaw, rewolucja e-commerce, zwiększenie wykorzystywania sztucznej inteligencji w działalności operacyjnej czy wpływ wymogów ESG. Nasze badania pokazują, że dywersyfikacja kierunków inwestycyjnych to jeden z bardziej skutecznych sposobów na ograniczanie ryzyka biznesowego.
To wszystko wskazuje, że w globalnych zmianach nie tylko potrafimy dostrzec, ale też skutecznie wykorzystać nowe szanse, jak również możliwości rozwoju biznesu. Pomimo że wszyscy funkcjonujemy w wyjątkowo dynamicznym otoczeniu – zarówno gospodarczym, jak i geopolitycznym – jestem pewien, że przestrzeni do dalszego rozwoju inwestycji zagranicznych nie zabraknie.
© ℗