Barlinek poprawił wyniki. Za 3-4 lata chce być największym na świecie producentem desek podłogowych. Uda się?
Barlinek, producent desek podłogowych, ma ambitne plany. Spółka w przyszłym roku uruchomi nową linię, dzięki czemu jej moce produkcyjne sięgną 6 mln mkw. desek rocznie. Rozpocznie też budowę kolejnego zakładu. Około 40 proc. tej kwoty pozyska z giełdy, a resztę z kredytów. Potencjalne lokalizacje nowej fabryki to Ukraina, Rosja, Indie i Chiny. To jednak nie koniec planów ekspansji.
— W perspektywie 3-4 lat zamierzamy stać się największym na świecie producentem desek. Obecnie liderzy produkują rocznie około 10 mln mkw. deski podłogowej. Barlinek będzie dysponować zdolnościami na poziomie 8 mln mkw. Potrzebujemy więc jeszcze jednego zakładu, który planujemy zbudować za 3-4 lata. Nie wykluczamy też przejęć, a to przyspieszyłoby osiągnięcie celu — mówi Mariusz Gromek, szef rady nadzorczej Barlinka.
Na Wschód
Szacuje, że budowa fabry- ki o zdolnościach produkcyjnych 2 mln mkw. rocznie będzie kosztować około 130 mln zł. Zakład, który pozwoliłby osiągnąć Barlinkowi pozycję światowego lidera, powstanie poza Polską. Gdzie konkretnie — na razie nie wiadomo. Spółka preferuje budowę fabryk na rynkach wschodnich, ponieważ w Polsce jej zdolności i tak już czterokrotnie przewyższają popyt. Barlinek zajmuje prawie 70 proc. krajowego rynku, trudno więc oczekiwać dalszego zwiększania zdolności. Za wschodnią granicą może natomiast liczyć na tańszą siłę roboczą i uniezależnić się od złotego i euro, co pozwoli obniżyć ryzyko kursowe.
Kolejne projekty firma chciałaby finansować z kredytów długoterminowych i środków własnych. Czy będzie ją na to stać? Wszystko wskazuje na to, że tak — wyniki ma coraz lepsze. Po półroczu 2005 przychody Barlinka wyniosły 142,9 mln zł, czyli o 35,2 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2004 r. Wynik netto zwiększył się z 13,3 do 13,6 mln zł, a EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) z 24,4 mln zł do 26,1 mln zł.
Bioperspektywa
Barlinek liczy także na rozwój rynku biopaliw w Polsce. Spółka z odpadów produkuje bowiem pelet, czyli biosurowiec wykorzystywany na przykład do ogrzewania.
— Obecna produkcja peletu wynosi 40 tys. ton. Zgodnie z unijnymi dyrektywami, w 2010 r. wykorzystanie biopaliw ma sięgać 12 proc. Dziś jest na poziomie 2,5 proc. — mówi Paweł Wrona, prezes Barlinka.