Nysa. Syndyk Nysy Motor zamierza od stycznia wznowić produkcję Polonezów traków. W ciągu czterech miesięcy zakład zmontuje 900 samochodów. Koszt uruchomienia montażu wyniesie około 7 mln zł.
— Środki na ten cel mają wyłożyć dealerzy samochodów — podkreśla Jarosław Marczyński, pełnomocnik syndyka Nysa Motor.
Dodaje, że wierzyciele spółki wyrazili już zgodę na wznowienie produkcji. Obecnie są prowadzone rozmowy z kooperantami.
— Dostawy podzespołów stanowią poważny problem, ponieważ część naszych dostawców zlikwidowała linie produkcyjne, pracujące dla Nysy — mówi Jarosław Marczyński.
Uruchomienie montażu ma pomóc także w znalezieniu inwestora dla zakładu. Nysa Motor jest spółką zależną Daewoo Motor Polska. Zajmowała się montażem traków na bazie Poloneza. Firma popadła w tarapaty po bankructwie koreańskiego koncernu. Obecnie nie prowadzi żadnej produkcji. Zatrudnia 26 osób.
— Po uruchomieniu montowni traków zatrudnimy dodatkowych 150 pracowników — podkreśla Jarosław Marczyński.