Obajtek: W energetyce potrzebny jest zryw

Daniel Obajtek, prezes PKN ORLEN
opublikowano: 2022-01-04 19:00

Co nas czeka w 2022 r.? Jakie będą kluczowe trendy? Co będzie największym wyzwaniem - pisze Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen
Grzegorz Kawecki

Od lutego 2018 r. Daniel Obajtek jest prezesem PKN Orlen. Wcześniej był prezesem Grupy Energa, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz samorządowcem. Jest inicjatorem konsolidacji państwowych spółek sektora energetycznego. W jej wyniku PKN Orlen ma stać się multienergetycznym koncernem o zdywersyfikowanych źródłach przychodów i zysków. Już przejął Energę, czeka na zgodę na przejęcie PGNiG oraz Lotosu. Prezes Orlenu jest absolwentem Executive MBA organizowanego przez Gdańską Fundację Kształcenia Menedżerów.

O transformacji energetycznej powiedziano już wiele, warto jednak spojrzeć na ten proces szerzej. Myślę, że w 2022 r. wraz ze zmianami w branży będziemy obserwować zmiany również w polityce energetycznej. Historycznie, przez większość minionego stulecia, systemy państwowe i gospodarcze na świecie były ściśle powiązane z paliwami kopalnymi. Strach przed embargiem na sprzedaż ropy lub niedoborem gazu wystarczał do zawierania sojuszy lub wszczynania wojen, a dostęp do złóż ropy dawał ogromne bogactwo. Zapewniał też państwom posiadającym paliwa kopalne możliwości nacisku i wykorzystywania ich do celów politycznych.

Roczny koszt importu paliw kopalnych do Unii Europejskiej to już ponad 350 mld EUR rocznie. To musi się zmienić. W świecie czystej energii odnawialnej wyłoni się więc nowy zestaw zwycięzców i przegranych. Kraje, które opanują czystą technologię, będą eksportować zieloną energię lub importować mniej paliw kopalnych, zyskując na nowym systemie. Pozycja tych, które pozostaną przy eksporcie paliw kopalnych, zostanie osłabiona.

SERWIS SPECJALNY: CO NAS CZEKA w 2022 ROKU

Jakie będą kluczowe trendy? Co będzie największym wyzwaniem? Odpowiedzi udziela 15 znanych przedsiębiorców i menedżerów.

Wejdź na https://www.pb.pl/conasczeka2022/

Myślę, że to właśnie będzie najsilniejszy trend w 2022 r.: napięcie między z jednej strony coraz bardziej rozpędzoną transformacją energetyczną, wspieraną polityką klimatyczną Unii Europejskiej i wysokimi cenami uprawnień do emisji CO2, a z drugiej — sektorami opartymi na paliwach kopalnych, które muszą albo szybko się dostosować, albo szukać nowych modeli biznesowych. To napięcie generuje dużą niepewność inwestycyjną w perspektywie kilku lat, jednak długofalowo inwestycje zgodne z porozumieniem paryskim i celem neutralności klimatycznej do 2050 r. będą bardziej opłacalne.

To napięcie w 2022 r. będzie kształtować również sytuację na rynku energii w Polsce. Nasz kraj pilnie potrzebuje niskoemisyjnej, stabilnej i innowacyjnej energii. Jako duża europejska gospodarka nie jesteśmy w stanie dłużej utrzymać systemów energetycznych, na jakich bazowaliśmy do tej pory. Musimy to sobie jasno i wyraźnie powiedzieć. Globalne trendy ścierania się ze sobą różnych źródeł energii są doświadczane w naszym kraju aż za mocno. Z doświadczeń 2021 r. wynika, że nie możemy dłużej trwać, przeciągać decyzji czy nadmiernie analizować. Każdy kolejny miesiąc zwłoki może powodować kosztowne opóźnienia, pogarszające konkurencyjność naszych przedsiębiorstw. Jako rynkowi liderzy musimy odpowiedzialnie dbać o efektywność naszych źródeł wytwarzania energii, zapewniając tym samym powodzenie polskich przedsiębiorstw.

Dlatego musimy działać. Potrzebujemy energetycznego zrywu. W 2022 r. musimy decydować i wybierać najlepsze rozwiązania, które zmodernizują naszą energetykę. Musimy wdrażać rozwiązania oparte na odnawialnych źródłach energii zasilanych wiatrem i energią słoneczną bądź też na energetyce atomowej, które zapewnią nam niezależność od paliw kopalnych. Świat w tym obszarze przyspiesza, dlatego musimy być jeszcze szybsi. Nie możemy zwlekać z innowacyjnymi projektami. Musimy też skutecznie likwidować bariery, które stoją na drodze do ich rozwoju.

W Grupie Orlen dobrze rozumiemy wyzwania, jakie stawia przed koncernem paliwowym transformacja energetyczna. Dlatego realizujemy strategię zmiany. Wychodzimy z założenia, że lider transformacji nie może czekać, aż pojawią się potrzebne mu rozwiązania technologiczne i modele biznesowe, gdyż wtedy byłby tylko naśladowcą. Lider ma te rozwiązania wykreować i wdrożyć, czyli namówić klientów, żeby z nich skorzystali. Jako pierwszy, przed innymi.

Rozumiemy też, że odpowiedzialność może przyjmować różne formy: ekonomiczną, ekologiczną i społeczną. Odpowiedzialność ekonomiczna to zapewnianie klientom i konsumentom oraz gospodarce taniej, dostępnej i czystej energii. Odpowiedzialność biznesowa to budowa nowych modeli biznesowych, pozwalających na osiągnięcie przewagi konkurencyjnej oraz uodpornienie organizacji na zagrożenia zewnętrzne, wynikające np. z pogarszającej się dostępności surowców. Bardzo ważna jest również odpowiedzialność ekologiczna, rozumiana jako dążenie do zeroemisyjności koncernu do 2050 r. To dążenie ma również wymiar solidarnościowy, definiowany jako troska o zapewnienie bezpieczeństwa ekologicznego następnym pokoleniom. Wreszcie — w biznesie bardzo istotna — odpowiedzialność społeczna, powszechnie rozumiana jako inwestowanie w pracowników i stwarzanie im możliwości rozwoju oraz tworzenie miejsc pracy.

Dzięki podejmowanym przez nas decyzjom oraz prowadzonym od czterech lat inwestycjom, m.in. w technologie nisko- i zeroemisyjne, w sposób nieobciążający przyrody dążymy do realizacji naszego credo: „Napędzamy przyszłość. Odpowiedzialnie”. Dzisiaj PKN Orlen znajduje się w gronie europejskich firm, które wyznaczają kierunki transformacji energetycznej i modernizacji gospodarki odpowiadającej założeniom europejskiego Zielonego Ładu. Chcemy przeprowadzić transformację na zasadzie ewolucji, nie rewolucji, na czym zyskają wszyscy interesariusze.

My pokazujemy, jak chcemy się zmienić, w jakich kierunkach i w jakim tempie. Jednak chciałbym, abyśmy w 2022 r. wspólnie mogli powiedzieć, że odpowiedzialnie dbamy nie tylko o Orlen, ale też o Polskę.