Odkryj kreatywność pracownika

Paulina KostroPaulina Kostro
opublikowano: 2019-01-23 22:00

Czasem warto określić w firmie odgórnie przedział czasu, który zatrudnieni mogą poświęcić na twórcze działania i eksperymenty.

W Polsce na prace badawczo-rozwojowe (B+R) firmy przeznaczają 1 proc. PKB, czyli o połowę mniej niż unijna średnia. Mimo to, wiele z nich reklamuje się jako nowatorskie. Gdy jednak zajrzymy pod podszewkę, okazuje się , że ich komunikacja marketingowa rozmija się z rzeczywistością. Jak podkreśla Irek Piętowski, trener i konsultant innowacji w DT Makers, weryfikacja tego, czy organizacja stawia na kreatywność swoich pracowników i chce czerpać z niej jak najwięcej korzyści, jest wbrew pozorom dość prosta. Jego zdaniem, w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na liczbę pomysłów pojawiających się każdego miesiąca i na liczbę prototypów i testów. W ten sposób nie mierzy się efektów, ale samo działanie, nastawione na eksperymentowanie i eksplorację. Niestety, dla większości pracowników, którzy wykonują przewidywalne, z góry określone działania, generowanie pomysłów czy testowanie prototypów brzmi jak abstrakcja. Trudno zresztą znaleźć czas na tego typu działania, kiedy nie starcza go nawet na podstawowe obowiązki.

— Niestety, nasza kultura nie sprzyja zbytnio inwencji twórczej. W szkole przede wszystkim przyswajamy wiedzę. Nauka bada i opisuje to, co już istnieje. Kreatywność natomiastodnosi się do tego, co może być. Innowacyjna firma to taka, która nie boi się tego odkrywać — komentuje Irek Piętowski.

Zdaniem eksperta, czasami warto określić w firmie odgórnie przedział czasu, który pracownicy mogą poświęcić na twórcze działania.

— Jest to bardzo trudne, lecz możliwe, i wcale nie znaczy, że połowę czasu pracy powinno się przeznaczać na innowacje. W takich firmach jak Facebook, w których odgrywają one kluczową rolę, do 20 proc. czasu poświęca się na eksplorację nowych pomysłów. Nawet 5 proc. to już bardzo dużo, jeśli wcześniej nie robiliśmy tego wcale. Poświęcając 10 proc., czyli mniej więcej pół dnia tygodniowo, możemy spodziewać się realnych efektów — twierdzi Irek Piętowski.