Od 1 kwietnia każdy aktywny zawodowo Polak może wybrać, czy część jego składki emerytalnej wciąż będzie przekazywana do otwartych funduszy emerytalnych (OFE). Ich zarządzający powinni się dwoić i troić, by osiągnąć jak najlepsze wyniki, tymczasem w marcu rezultaty funduszy były zbliżone do zmiany wartości WIG: średnia strata OFE wyniosła 2,1 proc., wobec 2,7-procentowego spadku indeksu. OFE po przekazaniu w lutym połowy aktywów do ZUS (głównie obligacji skarbowych) mają portfele zbliżone do tych, zarządzanych przez fundusze inwestycyjne, lokujące aktywa na rynku akcji. To powoduje, że stopy zwrotu są bardziej niż do tej pory zmienne i zależne od kapryśnej koniunktury giełdowej. W lutym OFE zarobiły średnio 5,2 proc. Najmniej na wartości straciła w marcu jednostka OFE PZU „Złota Jesień” (1,6 proc.). Ponad połowa funduszy zakończyła miesiąc stratą przekraczającą 2,0 proc., w tym największą poniósł OFE Pocztylion (2,6 proc.).
