Oferta all risks nęci klientów
W ostatnim czasie ubezpieczeniowym hitem stały się polisy all risks. Warta i PZU mają nadzieję, że wprowadzając takie produkty, zdobędą nowych klientów.
Jedną z pierwszych firm, które zaczęły oferować w Polsce polisy all risks, było TU PBK. Firma przygotowała specjalny pakiet „Wszystko” i sprzedaje ok. 200 takich produktów miesięcznie.
— Niektórzy przedsiębiorcy z Opolskiego ubezpieczyli się jedynie od kradzieży i ognia. Nie liczyli się z ewentualnością powodzi, tymczasem przyszła woda i ponieśli straty. Nabywcy polis all risks dostali odszkodowania. W podolsztyńskiej rzeźni krowa idąca na ubój, zerwała się i zdemolowała część zakładu. Właściciel firmy miał ubezpieczenie all risks i dostał odszkodowanie — mówi Marek Rogólski z departamentu usług ubezpieczeniowych w TU PBK.
Oferta dla różnych firm
AIG Polska i TU PBK chcą do swojej oferty przekonać małe i średnie firmy, o rocznym obrocie około 3,7 mln zł. Inną strategię przyjęło PZU, które od niedawna sprzedaje polisy all risks.
— Naszą ofertę będziemy kierować jedynie do dużych firm. Właśnie te przedsiębiorstwa mogą maksymalnie skorzystać z dobrodziejstw takiego rozwiązania, ponieważ dzięki jednej umowie zabezpieczają całe mienie przedsiębiorstwa — mówi Andrzej Pityński, zastępca dyrektora w biurze ubezpieczeń podmiotów gospodarczych PZU.
Ostatnio swoją propozycję ubezpieczeń all risks zaprezentowała Warta. Są one dostępne w sieci towarzystwa od 15 października. Rozszerzenie oferty jest częścią nowej strategii Warty. Firma znana dotychczas głównie z ubezpieczania dużych ryzyk przemysłowych i ochrony transportu, chce zwrócić się w kierunku mniejszych klientów.
— Choć polisy all risks skierowane są raczej do dużych podmiotów, nie wykluczamy oferowania tych ubezpieczeń innym, drobniejszym klientom. Nasza nowa propozycja jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie asekuracją wszystkich ryzyk także ze strony brokerów — tłumaczy Ewa Beata Basiak, wiceprezes Warty.
Polacy nie gęsi
— Cieszymy się, że tak duży gracz na rynku ubezpieczeń jak Warta angażuje się w all risks. Przy ubezpieczeniach przemysłu prawie zawsze pytamy towarzystwa, czy są w stanie chronić w ten sposób. Dotychczas spełniali te wymagania głównie ubezpieczyciele z kapitałem zagranicznym. Niekiedy musieliśmy występować o asekurację fakultatywną do zagranicznych zakładów ubezpieczeń — stwierdza Jacek Cichy, prezes firmy brokerskiej Willis Corroon Polska.
Marcin Zieliński