Oferty z Rosji i Kazachstanu

Paweł Janas
opublikowano: 2006-03-01 00:00

Płocka spółka dostaje oferty dotyczące zagospodarowania złóż. W kwietniu dowie się o nich rada nadzorcza.

PKN Orlen, największa polska spółka paliwowa, intensywnie pracuje nad strategią dotyczącą poszukiwań i wydobycia ropy naftowej.

— Z krajów arabskich, Kazachstanu, Rosji, a nawet Wenezueli napłynęło wiele interesujących ofert na zakup koncesji na poszukiwanie i wydobycie ropy. Musimy się temu dokładnie przyjrzeć i opracować „matrycę”, która pozwoli nam wybierać konkretne projekty. Efekty tych prac nasz zespół zaprezentuje na kwietniowej radzie nadzorczej — zapowiada Cezary Filipowicz, wiceprezes PKN Orlen, odpowiedzialny za wydobycie i zakupy ropy.

Biura na początek

Już trwają konkretne prace przygotowawcze.

— Planujemy otworzyć dwa nasze biura — w Rosji i Kazachstanie. Do połowy roku chcemy otworzyć pierwsze. Wahamy się tylko, w którym kraju najpierw. Słychać głosy, że nie powinniśmy zaczynać od Rosji, bo tylko pogłębimy nasze uzależnienie od dostaw ropy z tego kraju. Nie podzielam tych opinii — twierdzi wiceprezes.

Dodaje, że w Rosji nie byłaby to raczej samodzielna działalność.

— Najchętniej współpracowalibyśmy z partnerem zagranicznym. Wiemy też, że niektóre firmy chcą sprzedać mniejsze pola naftowe — mówi Cezary Filipowicz.

Dobry kierunek

Jego zdaniem, Kazachstan to też właściwy kierunek.

— Dobrze byłoby połączyć projekty wydobywcze z planami przedłużenia do Polski rurociągu Odessa-Brody, którym ropa mogłaby być przesyłana do Polski — mówi wiceprezes.

Podkreśla, że w Kazachstanie Orlen prowadzi rozmowy m.in. z KazMunaiGazem. Jest on rywalem Orlenu w staraniach o przejęcie rafinerii w Możejkach.

— Na oku mamy także kilka innych firm — dodaje nasz rozmówca.

Bez pośpiechu

Wiceprezes studzi jednak zapały.

— Już słychać głosy, że w styczniu ogłosiliśmy strategię, a jeszcze nie wydobywamy ropy. Nie tak szybko. Na razie budujemy zespół ludzi i prowadzimy analizy. Wydobycie mamy zacząć w 2007 r., i to też od niewielkich ilości — mówi Cezary Filipowicz.

W styczniu tego roku Igor Chalupec, prezes Orlenu, informował, że spółka zamierza przeznaczyć w ciągu 10 lat minimum 10 mld zł na wydobycie ropy naftowej. W 2015 r. ma ono wynosić około 4,3 mln ton rocznie.