Opel Zafira: przestronny, kompaktowy van

Mirosław Cichy
opublikowano: 2002-06-07 00:00

Podczas salonu samochodowego we Frankfurcie w 1997 r. Opel zaprezentował model kompaktowego vana o nazwie Zafira. Do sprzedaży trafił on w 1999 r. od razu zdobywając sympatię wielu klientów.

Produkowane w Niemczech auto charakteryzuje się głównie przestronnym wnętrzem, które można niemal dowolnie komponować. Na pokład zabiera siedem osób: dwie z przodu, trzy w środku i dwie z tyłu. Tylne fotele umieszczone zostały w bagażniku, a ich złożenie trwa krótką chwilę i nie przysparza żadnych problemów. W każdej chwili można w kilka sekund złożyć również środkową kanapę uzyskując dwumiejscowy pojazd z ogromną przestrzenią ładunkową o pojemności ponad 1,7 tys. litrów i co najważniejsze — płaską podłogę. W przypadku użytkowania samochodu w wersji pięcioosobowej pojemność bagażnika wynosi 600 l.

Konstrukcja Zafiry wywodzi się bezpośrednio z Astry, z której przejęta została charakterystyczna sylwetka nadwozia. Widać to również po kanciastych kształtach bryły. Auto jest przestronne i wygodne. Nawet po dalekiej podróży nie czuje się zmęczenia. Zafira zapewnia dobrą widoczność dookoła całego pojazdu. Oszklone wnętrze, niestety, dosyć szybko się nagrzewa, a auto pozostawione na słońcu staje się praktycznie piekarnikiem. Pomaga wtedy jedynie klimatyzacja, montowana w modelu Comfort i Elegance w standardzie. Do jazd testowych używaliśmy sztandarowego modelu Elegance z silnikiem wysokoprężnym o pojemności 2,0 DTI 16V i mocy 100 KM z bezpośrednim wtryskiem paliwa, z manualną pięcioprzełożeniową skrzynią biegów. Ponadto Zafira wyposażana jest w szesnastozaworowe silniki benzynowe z serii Ecotec o pojemności 1,6 l, o mocy 100 KM, 1,8 l i mocy 125 KM lub 2,2 l o mocy 147 KM.

Wydawałoby się, że od silnika wysokoprężnego nie można wymagać wiele. Jednak jednostka napędowa zastosowana w Zafirze może miło zaskoczyć. Poza słabym przyspieszaniem na niskich obrotach (auto zbiera się dopiero po przekroczeniu dwóch tysięcy obrotów na minutę) trudno doszukać się większych wad. Wprawdzie przyspieszenie od 0 do 100 km/h, wynoszące 14 sek. nie jest imponujące, ale też Zafira to nie auto o charakterze sportowym. Mimo wszystko daje się odczuć dynamikę samochodu, szczególnie na wyższych obrotach. Auto maksymalnie może jechać z prędkością 175 km/h. Również spalanie paliwa nie przyprawia o zawrót głowy. Aż trudno uwierzyć, że samochód w teście spalał średnio około 7 litrów oleju napędowego na 100 km. Według danych producenta Zafira spala na 100 km: poza miastem — 5,5 l, w mieście — 8,4 l, a w tzw. cyklu mieszanym — 6,6 l.

We wnętrzu auto jest bardzo proste i raczej skromne jak na dzisiejsze pojazdy. Mało skomplikowana deska rozdzielcza nie jest zbyt awangardowa, ale za to jest czytelna i przejrzysta. Wersja Elegance jest bardzo dobrze wyposażona w standardzie. Auto ma m.in. poduszki powietrzne kierowcy, pasażera i boczne, elektrycznie sterowane szyby zarówno z przodu jak i z tyłu, układ ABS i system kontroli trakcji TC plus, elektryczno-hydrauliczne wspomaganie kierownicy, klimatyzację i zestaw przeciwpyłowy, felgi aluminiowe. Zafira 2.0 DTI 16V Elegance kosztuje w Polsce ponad 86 tys. zł. Najtańsza wersja kosztuje 64,4 tys. zł, a najdroższy model — benzynowy 2,2 l z automatyczną skrzynią biegów — ponad 99 tys. zł.

Mimo że rodzinna Zafira ma w swoim segmencie sporo konkurentów, to ma szansę na odpowiednią obronę i zyskanie sprzymierzeńców. Potwierdzają to chociażby dane na temat sprzedaży w Danii, Niemczech, Finlandii, Grecji, Irlandii, Austrii, Holandii, Norwegii czy Szwajcarii, gdzie Zafira zdobyła pozycję najlepiej sprzedającego się vana.