Operatorzy dostaną po łapach

Katarzyna Latek
opublikowano: 2009-10-30 07:05

Anna Streżyńska nie zmiękła po ugodzie z TP. W 2010 r. regulator znów obniży stawki dla operatorów. Przychody TP mogą skurczyć się o kolejne 200 mln zł.

Jeszcze w środę Maciej Witucki, prezes Telekomunikacji Polskiej, twierdził, że odbicie rynku telekomunikacyjnego nastąpi w drugiej połowie 2010 r. — wtedy, gdy osłabnie wpływ tegorocznych obniżek MTR-ów, czyli stawek rozliczeń międzyoperatorskich. Jednak wygląda na to, że kolejna obniżka nastąpi także w połowie przyszłego roku, co może pogrążyć optymistyczne przewidywania. Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) odłożył co prawda datę wprowadzenia obniżki, ale wcale z niej nie zrezygnował.

— Od dawna zapowiadaliśmy, że najwcześniejsza możliwa obniżka MTR-ów może nastąpić w lipcu przyszłego roku. Normalnie robiliśmy to dwa razy w roku, ale ostatnio ze względu na sytuację ekonomiczną odstąpiliśmy od planów obniżki w styczniu 2010 r. W lipcu zapewne będziemy obniżać MTR-y. Do końca tego roku przedstawimy skalę tej obniżki — powiedziała Anna Streżyńska, szefowa UKE.

Wcześniejszy optymizm operatorów wynikał zapewne z wcześniejszych wypowiedzi Anny Streżyńskiej, która mówiła, że może przesunąć przyszłoroczne obniżki o kilka miesięcy. Na rynku pojawiały się także sugestie, że z powodu kryzysu kolejna obniżka nastąpi dopiero w styczniu 2011 r.

Więcej w piątkowym Pulsie Biznesu.