Operatorzy szarpnęli się na częstotliwości

Magdalena WierzchowskaMagdalena Wierzchowska
opublikowano: 2013-02-14 16:00

Operatorzy zapłacą naprawdę sporo za częstotliwości z zakresu 1800 MHz w przetargu, który rozstrzygnęło wczoraj UKE.

To jedna z droższych aukcji europejskich na to pasmo (liczone jako zakres 1800/2600 MHz) – wylicza Tomasz Kulisiewicz, główny analityk firmy doradczej Audytel.

Przypomnijmy, trzy z pięciu paczek częstotliwości zdobył P4, operator sieci Play (ma zapłacić za nie prawie 500 mln zł), a dwa pozostałe – PTC, operator sieci T-Mobile (będzie go to kosztowało 452 mln zł). Obaj operatorzy zadeklarowali, że odbiorą wszystkie pozyskane częstotliwości.

Jeśli tak się stanie, operatorzy zapłacą za pasmo prawie 0,25 EUR w przeliczeniu na jednego mieszkańca, wylicza Tomasz Kulisiewicz.

- W Danii (2010 rok) i w Szwecji (2008 rok) zakres 2,6 GHz poszedł po 0,13 EUR na mieszkańca, w Hiszpanii 2,6 GHz i 1800 MHz poszły po 0,02 EUR/MHz/na głowę. Do tej pory tylko 800 MHz było droższe – od 0,42 EUR (w Szwecji w 2011 roku) do 0,81 EUR/MHz/na głowę we Włoszech w  2011 roku – mówi Tomasz Kulisiewicz.
Operator sieci Play potrzebował pasma, gdyż dotychczasowe pojemności wykorzystuje do maksimum i coraz trudniej mu upchnąć we własnej sieci nowych klientów . Wszyscy chcieli nadrobić dystans dzielący ich do operatora sieci Plus, który jako jedyny oferuje szybki internet LTE  uznany za przyszłość branży.

- Po cenach zaoferowanych we wczorajszym przetargu, wyższych niż międzynarodowe benchmarki, widać, że to pasmo było operatorom wyjątkowo potrzebne. Ta różnica jest jeszcze bardziej znacząca biorąc pod uwagę, że mamy w Polsce niskie ceny, co nie pozwoli tak szybko zrekompensować nakładów – mówi Grzegorz Bernatek, szef działu analiz Audytela.

Wielkim przegranym tego przetargu jest operator sieci Orange, który jako jedyny nie będzie miał wkrótce możliwości oferowania LTE.